Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytek jak zegarowa bomba. W każdej chwili może runąć

Agnieszka Grabarska [email protected]
- Ten zabytek to zegarowa bomba. Trzeba być desperatem żeby tam wejść - uważa Halina Nowak, kierownik referatu transportu kolejowego gminy Rewal.
- Ten zabytek to zegarowa bomba. Trzeba być desperatem żeby tam wejść - uważa Halina Nowak, kierownik referatu transportu kolejowego gminy Rewal. Andrzej Szkocki
Podczas remontu dworca w Niechorzu zawalił się strop. Kierownik budowy wycofał robotników a gmina prosi ministra o zgodę na wyburzenie budynku.

Turystyczna perła

Turystyczna perła

Rewitalizacja zabytkowej linii Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej ma kosztować prawie 40 mln złotych. Ponad 15 mln. złotych dołożyła Unia Europejska. Projekt oprócz wymiany taboru kolejowego przewiduje budowę trzech nowych dworców: w Trzęsaczu, Śliwinie i w Niechorzu przy latarni morskiej. Zgodnie z dotychczasowym planem przebudowane miały być dworcowe obiekty w Rewalu, Pogorzelicy i Niechorzu.

Pod znakiem zapytania stanął termin ukończenia rewitalizacji Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej w gminie Rewal. Początkowo zapowiadano, że wszystko będzie gotowe w przyszłym roku w lipcu. Teraz okazuje się, że termin może wydłużyć się nawet o pół roku. Wszystko przez zabytkowy dworzec w Niechorzu. Podczas remontu zawaliła się jedna z kondygnacji, a budynek niebezpiecznie przechylił się w lewą stronę. Kierownik budowy podjął natychmiastową decyzję o wycofaniu pracowników z zagrożonego miejsca.

Teren wokół budynku szczelnie ogrodzono, a do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków trafił wniosek z prośbą o rozbiórkę. Natychmiast po tym zdarzeniu gmina powołała też rzeczoznawcę. Ten zdecydował, że budynek nie nadaje się do remontu. Wyjściem z sytuacji mogłaby być rozbiórka. Na to jednak nie zgodził się konserwator zabytków.

- Nie możemy wydać takiego pozwolenia, bo obiekt ten wpisany jest do rejestru zabytków - tłumaczy Tomasz Wolender, zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i przekonuje, że decyzja taka mogłaby być wydana, ale dopiero w chwili, gdy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wykreśli obiekt z rejestru.
Gmina taki wniosek złożyła. Na razie jednak odpowiedzi z ministerstwa nie otrzymała. Urzędnicy nie ukrywają, że z niecierpliwością czekają na decyzję.

- Mamy nadzieję, że będzie pozytywna. Po wyburzeniu dworca jesteśmy w stanie odtworzyć każdy, najmniejszy szczegół architektoniczny budynku - zapewnia Hanna Nowak, kierownik referatu transportu kolejowego gminy Rewal. - Dodatkowo wyliczyliśmy, że wyburzenie i budowa nowego to znacznie mniejszy koszt, niż remont.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński