W niedzielę Pogoń Szczecin grała mecz w Stróżach (woj. małopolskie). O 20.40 kibice i piłkarze wsiedli do pociągu relacji Przemyśl - Szczecin. Przed stacją Kraków-Płaszów dwóch mężczyzn pociągnęło za hamulec bezpieczeństwa.
Pociąg stanął w polu. Na wagony posypały się kamienie. Mężczyźni, którzy zatrzymali pociąg byli zakapturzeni. Podobno weszli do pociągu na stacji na której wsiadali piłkarze i kibice.
Jak mówi rzecznik Straży Ochrony Kolei Paweł Boczek bandytów było ok. 30-40. Mieli pałki i maczety. Nie weszli jednak do pociągu. W wagonach wybili 12 szyb. Nie wiadomo jednak kim byli bandyci. Ci, którzy zaciągnęli hamulec ręczny, uciekli.
- Prowadzimy postępowanie pod kątem uszkodzenia mienia. Nikt nie został ranny. Pociąg został obrzucony kamieniami przez grupę kilkunastu, kilkudziesięciu osób. Prawdopodobnie wcześniej ktoś zaciągnął hamulec ręczny. Dwóch mężczyzn uciekło wtedy z pociągu. Nasi policjanci są na tropie sprawców - powiedziała "Głosowi" Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. Sprawę prowadzi policja w Bochni.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?