Kibice zrobieni w kartę "Jestem zaszokowany. To skandal"

- Postanowiłam powiadomić o sprawie Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji. To, co zrobiły władze Pogoni Szczecin oceniam jako nieuczciwe praktyki rynkowe - powiedziała "Głosowi" Longina Kaczmarek, rzecznik praw konsumenta w Szczecinie.

Sprawa jest rzeczywiście bulwersująca. Chodzi o Karty Kibica, które od przyszłego sezonu mają obowiązywać na stadionach. To ogólnopolski pomysł, który ma poprawić bezpieczeństwo na meczach. Bez karty ze zdjęciem, imieniem, nazwiskiem i numerem pesel, nikt nie wejdzie na stadion. Sprzedaż rusza w sobotę. Ale w Szczecinie władze Pogoni postanowiły uatrakcyjnić pomysł.

Identyfikator jest jednocześnie kartą bankową BRE Banku. Wyrobienie obowiązkowej karty kibica kosztuje 25 zł. Za kolejne 30 zł może ją uaktywnić (w systemie prepaid). Karta ma pin, a kibic otrzymuje numer konta. Po doładowaniu można z niej korzystać we wszystkich transakcjach elektronicznych. Część kibiców nie ukrywa oburzenia. W internecie rozgorzała dyskusja między zwolennikami a przeciwnikami pomysłu. Tych drugich jest wyraźnie więcej. Niektórzy już zapowiadają, że przestaną chodzić na mecze.

- Jestem zaszokowany. Przecież to skandal. Nie można zmuszać nikogo, aby stał się klientem banku. Czy dane osobowe będą bankowi ujawniane? Zastanawiam się po co władze spółki to zrobiły? Czyżby liczyły na kredyt w tym banku - pyta Marcin Możejko, kibic Pogoni.

- To nieuczciwe postępowanie. Jedną umową spółka załatwiła bankowi dziesięć tysięcy klientów, bo na tyle można liczyć kibiców w Szczecinie. To transakcja życia, ale kosztem klientów. Ale skutek może być odwrotny. bo wściekli kibice przestaną chodzić na mecze - mówi doradca finansowy, który do niedawna współpracował z władzami Pogoni.

Sprawdziliśmy. Na większości stadionów w Polsce Karty Kibica są tylko wejściówkami i kosztują 10-15 złotych. Ale władze Pogoni twierdzą, że wybrały najkorzystniejszą ofertę.

- Rozmawialiśmy z różnymi bankami i wybraliśmy najlepszą propozycję. Dane osobowe kibiców nie będą ujawniane bankowi. Karta bankowa będzie służyła kibicom do zakupów towarów i usług z rabatami. Spółka nie ma kredytu w BRE Banku - mówi Julia Winiarska, rzecznik Pogoni.

Jednocześnie przyznaje, że od kilku dni odbiera "miliony" telefonów od zdezorientowanych kibiców. Bo wątpliwości jest mnóstwo; jak z karty mają korzystać nieletni, co robić w razie zagubienia lub kradzieży karty. Przedstawiciele Pogoni, z którymi wczoraj rozmawialiśmy kilka razy zmieniali zdanie. BRE Bank zapewnia, że nie pozna danych osobowych kibiców dopóki się na to nie zgodzą. I do tego momentu np. za kradzież pieniędzy z karty nie odpowiada. Dlatego poleca personalizację karty. A to już oznacza podanie danych osobowych.

- Ta karta jest wirtualnym portfelem do którego może wpłacić pieniądze, a potem z nich korzystać. Bank nie dysponuje danymi posiadaczy karty dopóki, klient sobie tego nie zażyczy - mówi Piotr Rutkowski z BRE Banku.