Budowa hali: W lipcu przyjadą całe trybuny

Jaka będzie hala

W ramach inwestycji powstanie budynek główny hali (część A) oraz budynki biurowo-usługowy (część B) i sportowo-rekreacyjny (część C). W głównym obiekcie mieścić się będą wielofunkcyjne boisko, trybuny dla widzów, zaplecze socjalno-sanitarne dla sportowców. W zależności od organizowanej imprezy hala pomieści do 7,3 tys. osób (5,3 tys. na trybunach i 2 tys. na wysuwanych krzesełkach). Budynek B przeznaczony będzie do obsługi kompleksu. Znajdą się tam kasy, zaplecze socjalno - biurowe, sale konferencyjne, restauracja. Najważniejszymi elementami części C będą: sala treningowa, siłownie, sala fitness, sale konferencyjne, zaplecze dla mediów.

Budowę hali przez internetową transmisję na żywo 24 godziny na dobę obserwują setki szczecinian. Trzeba przyznać, że z dnia na dzień widać postępy. Są momenty, że w środku nocy możemy zaobserwować na placu pracowników. Wszystko po to, by zdążyć z terminem i zakończyć inwestycję rok wcześniej, niż początkowo zakładano.

- Pracujemy na dwieście procent. Ale robimy wszystko bardzo dokładnie i czas próbujemy oszczędzać w zupełnie inny sposób - mówi Mariusz Stachanowicz z firmy Erbud. - Możemy to zrobić w początkowych etapach, konstrukcyjnych. Jest to dla nas zdecydowanie droższe rozwiązanie, ale nie ma nad czym się zastanawiać. Zatrudniliśmy więcej ludzi, niż zakładaliśmy. Fizyczne prace wykonuje około 170 osób, większość ze Szczecina. Pracują na kilka zmian, nawet w nocy. Nie da się przerwać robót, gdy jest betonowanie. Całe szczęście mamy sprzymierzeńców wśród okolicznych mieszkańców. Nie ma na nas skarg, to cieszy.

Więcej dźwigów

Na placu budowy jest pięć dużych dźwigów, również więcej niż początkowo zakładano.

- Wynajęcie dźwigu średnio kosztuje 20 tysięcy złotych za miesiąc - zdradza Grzegorz Krzywicki, dyrektor oddziały firmy Erbud. - Stwierdziliśmy, że to zdecydowanie przyspiesza prace. Przecież elementy mogliby wnieść pracownicy, ale po co tracić czas. Dodatkowo na miejsce dojeżdżają dźwigi samochodowe. Przed zimą trzeba zrobić jak najwięcej.

Najprawdopodobniej w lipcu, w kilkunastu transportach, przyjadą gotowe trybuny. To również jest zmiana w stosunku do tego, co wcześniej mówili wykonawcy.

- Będą montowane w trakcie z kondygnacją. Musimy to zrobić w takiej kolejności, bo inaczej trudno byłoby wykonać zadaszenie. Ale spokojnie - nie zostaną zniszczone. Będą to elementy droższe, bo prefabrykowane. Na tym zaoszczędzimy kolejne dwa miesiące. W tej chwili zaawansowane już mamy prace konstrukcyjne na etapie parteru. Są one najbardziej czasochłonne.

Koniec w marcu 2012

Wykonawcy przekonują, że dla oka mieszkańców dopiero teraz będą widoczne postępy prac.

- Chcemy skoczyć w marcu 2013. Wszystko jest na dobrej drodze - mówi dyrektor Gościniak.

Jesienią 2013 szczeciński obiekt może być areną Mistrzostw Europy w siatkówce mężczyzn.