Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy kontra kibice. Problemy z zegarem i nagłośnieniem

dc
Przebijanie się przez kibiców nie jest dobrym rozwiązaniem.
Przebijanie się przez kibiców nie jest dobrym rozwiązaniem. Marcin Bielecki
Organizacja meczów na stadionie przy ul. Twardowskiego wciąż nie jest idealna.

Dwa mecze u siebie to już wystarczająco dużo, by ocenić też organizację meczów na stadionie, na którym grają Portowcy.

Do ideału wciąż sporo brakuje. W sobotę były problemy z głośnikiem. Spiker Adam Wosik okresami w niektórych sektorach na trybunach praktycznie nie mógł być zrozumiany.

Problem był też ze stadionowym zegarem. Podstawowej informacji - która jest minuta - zabrakło. Z kolei niektórzy kierowcy mają zastrzeżenia co do wpuszczania samochodów od ul. Witkiewicza, którędy wchodzi wielu kibiców.

- Kłopot jest, gdy przyjeżdża się na kilka lub kilkanaście minut przed rozpoczęciem spotkania - twierdzi fotoreporter "Głosu" Marcin Bielecki. - Na wąskiej drodze, którą wjeżdża się na obiekt, jest wielu widzów. Jedni czekają w kolejce po bilety, inni tą samą trasą podążają ku wejściu. Niektórzy kibice łatwo się denerwują i wtedy trzeba uważać na auto. Szkoda, że już nie wjeżdżam na mecze od ul. Karłowicza. Tam było szerzej i znacznie bezpieczniej.

Na kiepską murawę boiska przy ul. Twardowskiego mogli narzekać głównie piłkarze. Chociaż kibice też - bo później zawodnicy mają problemy z szybkimi, płynnymi akcjami.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński