Piłkarze mają absolutny zakaz bywania na tzw. baletach.
- Jeżeli piłkarz pojawi się po godzinie 23 w pubie, czy klubie nocnym, będzie go to drogo kosztować i myślę, że moi zawodnicy nie będą ryzykować. Tu nie chodzi o donoszenie, ale o wspólne dobro - mówił jeszcze na początku swojej przygody z Pogonią trener Artur Płatek.
- Nie wiem, o co chodziło kibicom przy prezentacji, ale o bywanie na baletach nie mogą mieć pretensji - zapewnia Petasz. - Ostatni raz byłem gdzieś w nocnym klubie bodajże w sierpniu. Niektórzy piłkarze bywają dużo częściej, niż ja.
Więcej w środę (9.03) w papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?