Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolin: Pożar wioski wikingów. Skansen w płomieniach [wideo]

Andrzej Kus
Kadr z filmu zamieszczonego na YouTube.
Kadr z filmu zamieszczonego na YouTube. Fot. youtube.pl
Nieznani sprawcy podpalili w nocy skansen wikingów w Wolinie. W ogniu stanęła jedna z chat

- Wyglądało to naprawdę przerażająco - mówi Wojciech Celiński, z Centrum Słowian i Wikingów Wolin-Jomsborg-Vineta. - Całą noc nie spaliśmy, strażacy walczyli z ogniem, dogaszali to. Dzisiaj od rana na miejscu była policja, która kontynuowała dochodzenie. Niestety ponieśliśmy ogromne straty. W chacie, która spłonęła, było mnóstwo sprzętu: 12 kamizelek, wartych po 500 złotych każda, wyposażenia łodzi, narzędzia.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sylwetki sprawców zarejestrował monitoring. Nie udało się ich jeszcze złapać. Policjanci z Wolina zapewniają, że nagrania analizowane będą w niedzielę od samego rana. Twierdzą, że nie mają jeszcze śladów, które jednoznacznie mogłyby wytypować sprawców.

Strażacy mówią, że akcja była bardzo niebezpieczna. Mogło dojść do całkowitego spalenia wizytówki Wolina.

- Zgłoszenie dostaliśmy około 22:05 - mówi Daniel Kowaliński, rzecznik kamieńskiej straży pożarnej. - Poinformowano nas, że płonie jedna chata. Ponieważ wszystko kryte jest strzechą, a dawniej w ten sposób znikały całe osady dyspozytor wysłał na miejsce sześć jednostek. Pierwsze zjawiły się z Wolina. Jedna z nich od razu zabrała się za gaszenie ognia, wykorzystały trzy linie gaśnicze. Druga zajęła się organizacją zaopatrzenia w wodę. Przy uruchomionych trzech liniach starczy jej zaledwie na kilka minut. Całe szczęście sprawnie im poszło. Gdy dojechały kolejne samochody ogień był już opanowany. Jeszcze rano dogaszaliśmy zgliszcza i zabezpieczaliśmy to miejsce.

Kowaliński twierdzi, że tej nocy sprzyjało im szczęście. Po pierwsze płonęła skrajna chata, nie żadne ze środka skansenu. Szczęście w nieszczęściu, rozprzestrzenianiu się ognia w stronę kolejnych chat przeszkadzał wiatr spychający płonienie w odwrotnym kierunku.

- Gdyby było trochę cieplej, a wiatr wiałby w innym kierunku skansenu mogłoby już nie być - mówi. - Straty są ogromne. Co prawda ściany doszczętnie nie spłonęły, ale wewnątrz był sprzęt wart ponad sto tysięcy złotych. Na szczęście nikomu nic się w tym pożarze nie stało.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński