Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo architekt ze Stargardu. "Twarz miała zmasakrowaną"

Grzegorz Drążek
Żarowo jest 5 kilometrów od Stargardu. Wczoraj we wsi wszyscy rozmawiali o tragedii, boją się jednak wypowiadać oficjalnie.
Żarowo jest 5 kilometrów od Stargardu. Wczoraj we wsi wszyscy rozmawiali o tragedii, boją się jednak wypowiadać oficjalnie. Fot. Grzegorz Drążek
55-letnia architekt została zamordowana. Zabójca zadał jej szereg ran. Ciało kobiety znalazł rolnik na polnej drodze w podstargardzkim Żarowie.

Wczoraj cała Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie postawiona była na nogi. Funkcjonariusze mają za zadanie wytropić zabójcę lub zabójców 55-letniej kobiety ze Stargardu. Jej zwłoki zostały odnalezione w środę po godzinie 11 na polnej drodze w podstargardzkim Żarowie. Natrafił na nie rolnik, który wiózł obornik na pole. Ciało leżało z boku drogi, kurtka i ubranie były podciągnięte do góry. Kobieta miała na sobie spodnie.

Jak mówią świadkowie, była schludnie ubrana. Miała biżuterię, co jednak nie wyklucza wątku rabunkowego morderstwa. Kobiecie podcięto gardło i - jak twierdzą świadkowie - miała też ślady kłute na ciele.

- Jej twarz była zmasakrowana - mówią mieszkańcy Żarowa. - Tak jakby ktoś uderzył ją jakimś narzędziem w nos.

Ofiarą jest 55-letnia pani architekt ze Stargardu.

- To znana osoba w kręgu stargardzkich architektów - mówi nam jedna z osób, której zakład pracy współpracował z tą kobietą. - Miała wiele zleceń. Ona działała na rynku projektowym i budowlanym.

Jak ustaliliśmy, miała klientów z całego regionu, między innymi ze Stargardu, Grzędzic, Lipnika, Żarowa. Świadkowie twierdzą, przy zamordowanej były jej dokumenty służbowe. Około 100 metrów od miejsca, gdzie leżało ciało, jeden z mieszkańców Żarowa odnalazł nóż. Ale natrafił na niego najprawdopodobniej zanim odnaleziono ciało kobiety.

- Nie ma pewności, czy nóż ten ma związek z zabójstwem, jest to sprawdzane - mówi osoba znająca sprawę.

Kobieta nie była związana z Żarowem. Nie mieszkała tam, ani też nie zamierzała się tam osiedlić. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że być może została zamordowana w innym miejscu, a dopiero potem przywieziona do wsi.

- W miejscu gdzie ją znaleziono, nie było wiele krwi, a kobieta miała takie obrażenia, że chyba powinno być jej więcej - mówią mieszkańcy.

Ciało leżało na drodze, którą jeżdżą głównie rolnicy albo osoby, które w tej miejscowości się budują.

- Na razie ruch tam jest niewielki - mówią mieszkańcy Żarowa. - Rolnicy częściej będą tamtędy jeździć wiosną, a teraz tylko czasami ktoś przejedzie. To droga, którą przy gorszej pogodzie ciężko pokonać. Chyba że większym autem. Takim osobowym można się zakopać.

Póki co nie jest pewne, kiedy kobieta zginęła. Jak ustaliliśmy, wczoraj odnaleziony został samochód ofiary, co może mieć znaczenie w śledztwie, które prowadzi stargardzka policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Stargardzie. Śledczy milczą na temat szczegółów postępowania.

- Nie udzielamy informacji dla jego dobra - wyjaśnia Adam Szurek, prokurator rejonowy w Stargardzie. - Potwierdzam tylko, że postępowanie prowadzone jest w sprawie zdarzenia z karygodnym udziałem osób trzecich.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński