Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jewtuszko będzie walczył z najlepszymi

Maciej Homis
Maciej Jewtuszko jeszcze nie dawno występował m. in. na gali Iron Fist w Szczecinie. Teraz dostanie szanse walki z najlepszymi zawodnikami na świecie.
Maciej Jewtuszko jeszcze nie dawno występował m. in. na gali Iron Fist w Szczecinie. Teraz dostanie szanse walki z najlepszymi zawodnikami na świecie.
Maciej Jewtuszko zadebiutuje w najsilniejszej federacji MMA świata, amerykańskiej UFC podczas gali 26 lutego 2011 roku. Jego przeciwnikiem będzie Anglik Curt "The War" Warburton.

Zawodnik Berserker's Team Szczecin ma za sobą bardzo udany rok. "Irokez" wygrał swoją debiutancką walkę w federacji WEC z Anthonym Njokuani. Kolejne starcie miało zadecydować o tym czy szczecinianin trafi do UFC, czyli federacji wymarzonej przez wszystkich zawodników MMA. Niestety kontuzja ręki, jakiej nabawił się podczas tre- ningu na kilka miesięcy wykluczyła go z rywalizacji. Jednak nie przeszkodziło to mu w podpisaniu kontraktu.

- Walka na kolejnej gali miała zadecydować o tym czy trafię do UFC - mówi Jewtuszko. - Jednak pomimo tego, że nie wszedłem do ringu udało mi się podpisać kontrakt. Można powiedzieć, że do najlepszej federacji świata trafiłem bocznymi drzwiami.

"Irokez" zadebiutuje podczas gali UFC 127, 26 lutego w australijskim Sydney. Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Liverpoolu Curt "The War" Warburton. Anglik debiutował już w UFC. W październiku ubiegłego roku prze- grał minimalnie ze Spencerem Fisherem po decyzji sędziów.

- O swoim rywalu wiem już wszystko - mówi "Irokez". - Widziałem jego walki i uważam, że nie jest lepszy ode mnie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem powinienem wygrać tę walkę. Wiem, że bę- dzie ona bardzo istotna dla dalszego rozwoju mojej kariery, dlatego będę podwójnie zmotywowany.

Jewtuszko jest drugim w historii po Tomaszu Drwalu Polakiem, który będzie występował w najsilniejszej federacji świata. Jewtuszko będzie walczył w wadze lekkiej. Wśród swoich rywali będzie miał takich zawodników jak Frankie Edgar czy Kenny Florian.

- Mogę mieć drobne problemy z siłą w tej wadze - mówi Jewtuszko. - Jednak mam jeszcze sporo czasu, żeby popracować nad tym elementem. Zrobię wszystko,żeby się w niej pozostać.

Do UFC bardzo trudno jest trafić i bardzo trudno jest sie później tam utrzymać. Konkurencja jest ogromna. Sukces odniesiony w tej federacji przynosi zawodnikowi rozgłos na całym świecie.

- Na pewno rywalizacja będzie zacięta - mówi "Irokez". - Ja jednak nie zamierzam się poddawać, będę chciał walczyć z coraz lepszymi zawodnikami i udowadniać, że stać mnie na bardzo wiele.

Wiem o rywalu wszystko co potrzeba i chcę go pokonac

(fot. Fot. Marcin Bielecki)

Rozmowa z Maciejem Jewtuszko, szczecinianinem, który wkrótce zadebiutuje w najsilniejszej federacji MMA świata.

- Twoja pierwsza walka już za niecałe dwa miesiące, przygotowania już trwają?
- O tak! Zaczęły się w sumie miesiąc temu. Były to przygotowania wstępne, głównie kondycyjne i wytrzymałościowe. Trenuje standardowo z Piotrem Bagińskim i Marcinem Parchetą.

- W swoim debiucie zmierzysz się z Curtem Warburtonem, wiesz coś o swoim rywalu?
- Wiem o nim wszystko co potrzeba. Na pewno jest dobrym zawodnikiem, ale wiadomo, że tutaj nie ma już słabych przeciwników. Każdy, kto trafia do UFC już gdzieś się pokazał i udowodnił swoją wartość. Jeśli Bóg pozwoli i forma dopisze na pewno wygram tę walkę.

-Widziałeś zapisy wideo z jego walk? Co możesz powiedzieć o jego mocnych stronach?
- Widziałem praktycznie wszystkie jego walki. Jest to bardzo silny zawodnik, dobrze spisuje się praktycznie we wszystkich elementach walki. Na pewno lubi starcia w par- terze, często stara się podsuszać i zakładać dźwignie. Ja na pewno będę chciał utrzymać to starcie w stójce, myślę, że tak mam większe szanse na zwycięstwo.

- Konkurencja w twojej wadze jest bardzo mocna, jak myślisz, co uda ci się osiągnąć w UFC?
- Ciężko powiedzieć, nawet jeszcze nie wszedłem ani razu do ringu. Możliwe, że będę ustępował siłowo w tej wadze, ale będę pra- cował nad tym elementem, aby nie schodzić do niższej kategorii. Na pewno będę chciał dalej się rozwijać i bić się z coraz lepszymi przeciwnikami. Zrobię wszystko, żeby kiedyś stanąć do walki o pas mistrzowski.

- Jaki byłby twój wymarzony przeciwnik? Z kim chciałbyś walczyć o pas?
- Do tego jeszcze długa druga, ale na pewno chciałbym kiedyś zmierzyć się, z BJ Pennem, to jest mój idol. Ma świetną technikę i jest nie- zwykle wytrzymały. Walka z nim byłaby dla mnie czymś wspaniałym.

- To był bardzo udany rok dla ciebie. Trafiłeś do UFC, jesteś nominowany do wielu nagród, m. in. przez portal groundandpund.de w kategorii debiutant roku. Co to dla ciebie znaczy?
- Cóż, cieszę się, że w moim życiu wszystko zaczyna się układać. Nagrody są bardzo przyjemnym dodatkiem do naszej codziennej pracy na treningach. Cieszę się, że inni też doceniają to, co robię. Poza tym udało mi się zakończyć służbę w straży pożarnej, a to było dla mnie bardzo ważne. Teraz będę walczył z najlepszymi, czego chcieć więcej? Teraz czuję, że moje marzenia się spełniają.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński