Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział neurologii szpitala MSWiA w Szczecinie zamknięty

Marek Łagocki, Andrzej Kus, mp
Szpital MSWiA w Szczecinie. Jak się okazało, powodem zakazu odwiedzin nie było wykrycie na terenie szpitala świńskiej grypy, tylko liczne zachorowania grypopodobne.
Szpital MSWiA w Szczecinie. Jak się okazało, powodem zakazu odwiedzin nie było wykrycie na terenie szpitala świńskiej grypy, tylko liczne zachorowania grypopodobne.
Zakaz odwiedzania pacjentów na neurologii obowiązuje od dziś do odwołania. Nieprawdziwe okazały się informacje, że zakaz obowiązuje na terenie całego szpitala przy Jagiellońskiej.

Jak się okazało, powodem zakazu odwiedzin nie było wykrycie na terenie szpitala świńskiej grypy, tylko liczne zachorowania grypopodobne.

- Panika była niepotrzebna, ponieważ źle sformułowaliśmy informacje zawieszone na drzwiach - informuje doktor Elżbieta Bernatowicz, ordynator oddziału wewnętrznego w szpitalu MSWiA w Szczecinie. - Obecnie jednak odwiedziny zostają wstrzymane z powodu tego, że na oddziałach mamy bardzo dużo chorych z gorączkami. Są to przypadki zapalenia płuc oraz zachorowań grypopodobnych. Dlatego właśnie nie chcemy, aby osoby odwiedzające przynosiły na oddział kolejne zarazki i wirusy.

Nie wiadomo, kiedy reżim zostanie wstrzymany. Ordynator poinformowała także, że dziś rano do badań wysłane zostały próbki krwi młodej kobiety, u której podejrzewa się zachorowanie na świńską grypę.

Uspokaja też sanepid MSWIA. - U hospitalizowanej nastolatki pojawiły się dolegliwości żołądkowo-jelitowe i wysoka gorączka. Żadnych innych objawów wirusa AH1N1 nie było - mówi Małgorzata Szmajda, państwowy inspektor sanitarny MSWiA na obszarze województwa zachodniopomorskiego. - Pobrano od niej próbki i przekazano do badań. Profilaktycznie zastosowano też izolatkę. Teraz oczekujemy na wyniki. Będą na początku przyszłego tygodnia.

Małgorzata Szmajda tłumaczy też, dlaczego zakazano odwiedzin na oddziale neurologii. Ordynator zauważył, że dużej grupie pacjentów dokuczają infekcje. Podwyższoną mają też temperaturę ciała.

- Nie ma żadnego zachorowania na wirusa - tłumaczy. - Zakaz odwiedzin wprowadzony został wyłącznie z powodów bezpieczeństwa. Zostanie zdjęty, gdy poprawi się sytuacja zdrowotna hospitalizowanych. Nie chcemy ich narażać na dodatkowe infekcje. Są normalne przyjęcia do szpitala. Nie stosujemy żadnych innych zwiększonych środków bezpieczeństwa.

Uspokaja również Renata Opiela z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Wirus AH1N1 nie rozprzestrzenia się i nie należy obawiać się epidemii.

- Od początku roku mieliśmy 11 przypadków i zgon - mówi. - Mamy też dwóch pacjentów z ciężkimi objawami grypy. Ich próbki są w trakcie badań. Wyniki poznamy na początku tygodnia. Wirus nie rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie i nie ma powodów do paniki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński