Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemka przepisała pieniądze na stargardzki dom dziecka. Kupili specjalne auto

Wioletta Mordasiewicz
Taki samochód do przewożenie osób niepełnosprawnych kupił stargardzki dom dziecka.
Taki samochód do przewożenie osób niepełnosprawnych kupił stargardzki dom dziecka. Wioletta Mordasiewicz
Dzięki starszej pani z Niemiec nie będzie kłopotu z przewożeniem niepełnosprawnych wychowanków. Mają teraz do swojej dyspozycji znakomicie wyposażony samochód. Zapewnia dzieciom duży komfort jazdy i przede wszystkim bezpieczeństwo.

Dom Dziecka nr 2 w Stargardzie kupił nowego, 9-osobowego forda transita. Auto kosztowało 129 tysięcy złotych. Będzie służyło do przewozu dzieci w różne miejsca. Okazało się bowiem, że o ile dom dziecka jakoś sobie radził z transportowaniem dzieci zdrowych, o tyle z niepełnosprawnymi i poruszającymi się na wózkach był już wielki problem.

- Małe dziecko niepełnosprawne można jakoś przewieźć w wózku lub w foteliku, ale ze starszym już jest kłopot - mówi Beata Ślęzak, dyrektor Domu Dziecka nr 2 w Stargardzie. - A takich wychowanków mamy w naszej placówce. Bywało tak, że przez problem z transportem nie mogli jechać na jakąś wycieczkę albo imprezę.

Nowy ford transit ma wiele udogodnień pozwalających przewozić osoby niepełnosprawne.

- Drzwi są z obu stron, auto ma podjazd dla niepełnosprawnych i specjalne pasy - wylicza Roman Gładysz, za- stępca dyrektora do spraw technicznych w DD 2 w Star- gardzie. - Dodatkowe wyposażenie tego samochodu jest z najwyższej półki. Dzieciom zapewnia duży komfort i przede wszystkim bezpieczeństwo.

Do tej pory dom dziecka wykorzystywał 10-letniego forda z przebiegiem 350 tysięcy kilometrów. Auto często się psuło. Na nowym samochodzie pojawił się napis "Dar Serca od Cecylii Drefke".

- Jej nie zależało na rozgłosie, ale chcemy w ten sposób okazać swoją wdzięczność za dar dla nas - komentuje dyrekcja stargardzkiego domu dziecka. - Zasłużyła sobie na to.

Cecylia Drefke to obywatelka Niemiec, która zmarła w wigilię 2009 roku, a cały swój majątek zapisała w testamencie chorym i osieroconym dzieciom. 162 tysią̨ce euro podzieliła między domy dziecka w Stargardzie i Tanowie oraz szczecińskie hospicjum. Testament starszej pani z Niemiec dotarł do nich wiosną tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński