Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Płatek, nowy trener Pogoni: Piłkarz powinien czuć presję

Maurycy Brzykcy
Artur Płatek ma już kilka nazwisk piłkarzy, którzy odejdą z Pogoni po zakończeniu rundy jesiennej.
Artur Płatek ma już kilka nazwisk piłkarzy, którzy odejdą z Pogoni po zakończeniu rundy jesiennej. Fot. Archiwum
W naszej redakcji gościł nowy szkoleniowiec portowców, Artur Płatek. Poniżej przedstawiamy zapis rozmowy trenera z internautami naszej strony - gs24.pl.

- Czemu Pogoń gra tak słabo? Czy zawodnicy nie mają ambicji?
- Mam już swoje przemyślenia, co do postawy zawodników. Czasu za dużo nie mamy, a punkty nadal uciekają. Potrzebujemy piłkarzy, którzy chcą się rozwijać, dla których Pogoń ma być trampoliną do dalszej kariery. Takich, którym się nie chce, w klubie trzymać nie będziemy.

- Co z Marcinem Bojarskim? Podobno piłkarz chce odejść z klubu. Już kilka tygodni temu wspominał o tym po słabych występach.
- To była taka forma autokrytyki. Może chciał w ten sposób zarazić innych piłkarzy dodatkową ambicją do bardziej wytężonej pracy. Wczoraj widziałem się z nim na treningu, ale nic nie mówił, że chce odejść (jednak Bojarski rozwiązał kontrakt z klubem - dop. red.).

- Kiedy dowiemy się, kto odejdzie z Pogoni?
- Mam już kilka nazwisk, ale pełną listę zawodników, którzy odejdą, podam jeszcze w tym tygodniu. Piłkarze mieli 10 dni na przekonanie mnie do siebie, powiedziałem im o tym.

- Na jakie pozycje będzie pan szukał wzmocnień?
- Na takie, na które będziemy mieli deficyt. Musimy mieć piłkarzy z konkretnymi celami w swoim piłkarskim życiu, dla których Pogoń nie będzie ostatnim klubem w życiu.

- Jak będzie wyglądał pana sztab trenerski?
- Ze sztabem jest taka sama sytuacja jak z piłkarzami. Po około miesiącu współpracy ogłoszę swoje decyzje i powiem, z kim chcę pracować. Będzie to pewnie mieszanka moich ludzi i osób ze Szczecina.

- Co zamierza pan zrobić z niesportowym trybem życia piłkarzy, o którym mówi się coraz więcej?
- Tę sprawę stawiam jasno. Wkrótce powstanie regulamin, odnoszący się do tych wszystkich przypadków. Jeżeli piłkarz pojawi się po 23 w pubie, czy klubie nocnym, będzie go to drogo kosztować i myślę, że moi zawodnicy nie będą ryzykować. Tu nie chodzi o donoszenie, ale o wspólne dobro. Podobnie jest z żywieniem. Chłopcy mają rozpisane diety, ale nie trzymają się ich, a to jest mój czuły punkt. W klubie zatrudniony zostanie specjalista do spraw przygotowania
fizycznego zawodników. Zmieniliśmy trochę także wygląd szatni, nie prezentowała się
najlepiej.

- W internecie krąży filmik z pana pożegnania z kibicami Jagiellonii Białystok. Żaden z poprzednich czterech trenerów w nowej Pogoni czegoś takiego się nie doczekał.
- Życzę każdemu takiej chwili, jaka mnie spotkała, bo zupełnie się tego nie spodziewałem. Tak jak i nie spodziewałem się, że zostanę zwolniony z Jagiellonii (śmiech). Kontakty z kibicami są dla mnie bardzo ważne, bo to dla nich grają zawodnicy. A fani chcą widzieć zespół walczący.
Nie może być tak, jak teraz w Wodzisławiu, gdzie przybyła fantastyczna grupa kibiców, a
zamiast dopingu słyszałem wyzwiska. Trzeba dać piłkarzom kredyt zaufania.
Więcej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.**

Czytaj e-wydanie »

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński