Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy konflikt w szczecińskiej Pogoni - kibice już nie oklaskują piłkarzy

Fot. Andrzej Szkocki
To zdjęcie sprzed ponad dwóch lat. Obecnie kibice nie biją braw piłkarzom Pogoni. Ani piłkarze kibicom.
To zdjęcie sprzed ponad dwóch lat. Obecnie kibice nie biją braw piłkarzom Pogoni. Ani piłkarze kibicom. Fot. Andrzej Szkocki
Dzięki zwycięstwu nad trzecim od końca Kolejarzem Stróże, Maciej Stolarczyk niemal już na pewno pozostanie trenerem do końca rundy. Jednak temat szkoleniowca został zepchnięty na drugi plan przez konflikt. Chodzi o konflikt na linii: piłkarze - kibice.

Żałosne, nieeleganckie, chamskie

Wygrana 3:0 wygląda efektownie. Wypadało po niej pogratulować zawodnikom, ale faktem jest, że gra portowców dalej pozostawiała wiele do życzenia. Kibice nie dali się zwieść i większość z nich nadal nie ma dobrego mniemania ani o obecnym zespole, ani o trenerze Stolarczyku.

To jednak, co można było usłyszeć z trybun podczas spotkania z Kolejarzem, było żałosne. Niektórzy fani śmieli się z portowców i obrażali ich.

Z jednej strony wyszło na to, że piłkarze Pogoni są słabi, a z drugiej - że celowo nie chce im się walczyć o awans. Wyśmiewanie się z piłkarzy za brak boiskowych umiejętności jest - delikatnie pisząc - nieeleganckie. Ale obrażanie ich, zwłaszcza w kontekście celowego braku ambicji, jest nie tylko na bardzo niskim poziomie, ale także chamskie i wymaga dowodów.

Na dobre i na złe, czy miarka się przebrała?

A dowodów nie ma. Pogoń ma warunki finansowe, by ściągnąć zawodników z "nazwiskami", którzy powinni gwarantować przynajmniej walkę o awans. Rzeczywistość jest smutna (Pogoń zajmuje dziewiątą pozycję), ale czy to automatycznie oznacza, że przynajmniej niektórzy zawodnicy nie chcą awansować? Bo dobrze zarabiają w I lidze, a po awansie do ekstraklasy Pogoń mogłaby z nich zrezygnować?

Spora część kibiców tak uznała. I doszło do nie pamiętanej w Pogoni sytuacji: nastał konflikt na linii "kibice - piłkarze". Obrażeni zawodnicy po meczu nie zamierzali dziękować widzom za obecność na trybunach. Trenerzy Pogoni krytykowali kibiców, bo uważają, że fani powinni być z zespołem na dobre i na złe. Tyle, że według wielu widzów miarka się już przebrała. Trzeba jednak jednoznacznie stwierdzić: nie ma przyzwolenia na chamskie okrzyki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński