Do zdarzenia doszło w sobotę 11 września przy ulicy Kusocińskiego, kiedy to mieszany patrol rowerowy policji i straży miejskiej zauważył, że młody mężczyzna poruszający się skuterem nie ma kasku ochronnego na głowie.
Ten błahy powód zatrzymania pojazdu do kontroli okazał się nie lada wyzwaniem dla funkcjonariuszy.
Mężczyzna w ogóle nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, którzy kazali mu zatrzymać pojazd i poddać się kontroli.
Patrol rowerowy ruszył w pościg za mężczyzną. W pewnym momencie mężczyzna z wielkim impetem potrącił strażnika miejskiego, który w wyniku tego zdarzenia spadł z roweru i doznał niegroźnych na szczęście obrażeń ciała. Po chwili zatrzymał się i oddał w ręce policji.
- Na miejsce wezwany został patrol policji z wydziału ruchu drogowego, ponieważ doszło w tym miejscu do wypadku. Na miejscu było także pogotowie ratunkowe, które opatrzyło strażnika - relacjonuje Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Na szczęście strażnik nie odniósł większym obrażeń prócz obtłuczeń, otarć.
Na miejscu patrol drogówki przeprowadzał czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Jak się okazało skuter, którym jechał niespełna 20-latek był kradziony. Mężczyzna stwierdził, że dokumenty do pojazdu zgubił, zaś sam pojazd dał mu jakiś mężczyzna.
- Skuter został zabezpieczony do momentu przeprowadzenia badań przez techników kryminalistyki - dodaje Joanna Wojtach. - Podczas badania alkomatem okazało się, że 20- latek miał w wydychanym powietrzu 0,08 promila, zaś strażnik był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?