- Nie było mnie w chwili, gdy doszło do wypadku - mówi ksiądz proboszcz katedry, Jan Kazieczko. Dużo więcej wie na ten temat ksiądz wikariusz.
- Przesłuchano dwóch wolontariuszy, którzy pracowali przy demontażu krzyża - mówi aspirant Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Prawdopodobnie dziś przekażemy materiały do prokuratury.
Na miejscu wypadku był też prokurator, który również dokonał oględzin miejsca.
- Osoby wykonujące czynności związane z krzyżem zostały poproszone o przysługę, a nie były zatrudnione - mówi prok. Anna Jóźwiak. - Dopiero gdy dostaniemy materiały z policji, zdecydujemy o wszczęciu lub nie dochodzenia.
Państwowa Inspekcja Pracy wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie będzie wszczynać osobnego postępowania.
- Nie będzie prowadzone, gdyż nie był to wypadek przy pracy w rozumieniu ustawy - zdecydowanie mówi insp. Grażyna Pawlata-Ich z Państwowej Inspekcji Pracy. - Osoba, która zginęła, nie była zatrudniona i nie była ubezpieczona. My zajmujemy się jedynie osobami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę.
Podobnie mówi ksiądz wikariusz Maciej Pliszka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?