Ulewne deszcze zalały parking giełdy oraz same hale targowe.
Większość klientów nie była przygotowana na takie warunki. Sami sprzedawcy przyznają, że oberwanie chmury skutkowało mniejszym popytem na produkty wystawione do sprzedaży.
- Wybraliśmy się z rodziną na niedzielne zakupy na giełdę w Płoni - mówi pani Alicja, mieszkanka Szczecina. - Całe hale były zalane. W miejscach najniżej położonych postawione zostały palety, po których musieliśmy przechodzić, aby dostać się do kolejnych stanowisk handlowych. Wychodząc z zakupów wszyscy mieliśmy mokre buty i spodnie. Nie rozumiem, dlaczego mimo takich warunków musieliśmy płacić aż 5 złotych za wstęp.
________________________________________________________________________________
Zobacz też: Zapraszamy na emocjonujące wyścigi gokartów.
________________________________________________________________________________
Zmorą było także znalezienie miejsca parkingowego przez kierowców, ponieważ część parkingów została zamknięta. Najgorzej mieli kierowcy wyjeżdżający z giełdy, którzy musieli jechać po błocie oraz zalanych odcinkach drogi.
Obfite opady deszczu zaskoczyły pracowników giełdy. - Staramy się za wszelką cenę usunąć nadmiar wody - mówi jeden z pracowników administracji. Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu wody już nie będzie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?