Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa ścieżka rowerowa w Stargardzie pozostawia wiele do życzenia

Fot. Grzegorz Drążek
Na alei Żołnierza ścieżka raz przecina główną drogę. Kawałek dalej, na ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty aż trzy razy.
Na alei Żołnierza ścieżka raz przecina główną drogę. Kawałek dalej, na ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty aż trzy razy. Fot. Grzegorz Drążek
Nowa ścieżka rowerowa, która połączyła ulicę Szczecińską w Stargardzie z osiedlem Hallera nie wszystkim się podoba. Za często przecina jezdnie i nie wszędzie ma całkowicie obniżone krawężniki.

Są mieszkańcy, którzy uważają, że ścieżka biegnąca przez ulicę 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty i aleję Żołnierza w Stargardzie mogłaby być bardziej przyjazna dla rowerzystów. Artykuł na ten temat na portalu Moje Miasto Stargard zamieścił internauta Michuss. Zwraca w nim uwagę na to, że w niektórych miejscach przy alei Żołnierza, gdzie ścieżka zbiega się z jednią, nie obniżono całkowicie krawężników.

- Do wyboru mamy albo co chwila podrywać przednie koło i balansować, żeby tylnym nie uderzyć z całej siły w przeszkodę, albo nieuchronne centrowanie kół - uważa internauta.

Inny problem zauważył przy drugiej ulicy.

- Droga wybudowana po stronie garaży stanowi główny ciąg spacerowy dla mieszkańców osiedla Zachód i ich czworonogów - alarmuje rowerzysta. - Taka sytuacja jest regułą, przejeżdżam tamtędy często i nie zdarzyło się, bym nie spotkał tam przynajmniej jednego czworonoga wraz z właścicielem.

Rowerzystom nie podoba się też to, że ścieżka często przecina jezdnie. Tylko na ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty taka sytuacja ma miejsce trzy razy i rowerzysta raz jedzie po jednej stronie jezdni, za chwilę po drugiej, a obok przejeżdżają auta.

- Ścieżka rowerowa była projektowana z uwzględnieniem opinii rowerzystów - mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Projekt został przygotowany z zachowaniem standardów obowiązujących przy takich inwestycjach, nie udało się tylko zrobić nawierzchni asfaltowej. Inżynier miasta tłumaczy, że na ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty nie było szans zrobić ścieżkę tak, by nie przecinała jezdni.

- Przy wyjazdach z garaży ścieżka nie mogła biec, bo nie pozwalają na to przepisy - mówi Stanisław Kazimierski. - Chciałoby się budować takie ścieżki całkowicie omijając jezdnie, ale w miastach jest to niemożliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński