Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upały w Szczecinie: Polewają ulice, ale rzadko. Kurtyny wodne trzy, może cztery

Marek Rudnicki [email protected]
Fot. Andrzej Szkocki
Jeśli będziemy mieli szczęście, na ulicach Szczecina zauważymy aż dwie polewaczki. Jednak zaczną pracę dopiero dziś. Od wczoraj działają kurtyny wodne, które zwykle służą strażakom przy gaszeniu pożarów.

Pierwsza wyjechała na ulice 3 czerwca i tylko na trzy dni. Ponownie pojawiła się 10 lipca. Nie pracuje cały czas, a jedynie rano, gdy jeszcze nie ma upałów.

- Polewaczka głównie pracuje w godzinach rannych, tj. od godz. 7 do godz. 9 oraz w godzinach popołudniowych, tj. od godz. 17 do godz. 19 - informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

Polewaczki kursują głównie na ulicach w centrum miasta, tj. na al. Wyzwolenia, Wojska Polskiego, Jana Pawła II, ul. Wyszyńskiego, Matejki, Malczewskiego i Piłsudskiego.

Dlaczego mają przerwę, nie wiadomo. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że ze względu na ilość zużywanej wody. W godzinach południowych jest goręcej i woda szybciej wysycha.

Polewaczki pochodzą z firmy Remondis. W MPO powiedziano nam, że nie było zleceń ze strony miasta, a poza tym oni polewaczek "na stanie" nie posiadają.

- W socjalizmie polewaczek było zatrzęsienie, a służby miejskie dbały, by ulice miasta były mokre - uważa pan Jan, taksówkarz, który był za kółkiem już we wspomnianych czasach. - Przecież polewanie ulic to nie tylko bezpieczeństwo, ale i ochłodzenie powietrza. Fontann nie budują, bo za drogo, a tu okazuje się, że i na polewaczki żałują.

Od wczoraj pojawiły się w mieście kurtyny wodne uruchomione przez Państwową Straż Pożarną i obsługiwane przez Ochotniczą Straż Pożarną. Ustawiono je w czterech miejscach na wniosek urzędu miejskiego. Normalnie urządzenia te służą jako kurtyny przeciwpożarowe i ustawia je się po kilka w zależności od wielkości ognia.

- Podczas akcji kurtyny stosuje się przy zamykaniu otworów w ścianach, dla podziału dużych przestrzeni na strefy pożarowe itd. - tłumaczy Mirosław Siewierski z PSP.

Pierwsza kurtyna stanęła na placu Rodła, przy przystanku końcowym autobusów linii 68, 101 i 107. Polewać będzie w godz. 14-18. Druga na alei Wyzwolenia przy kładce pomiędzy targowiskiem Manhattan, a przystankiem tramwajowym linii 2, 3 i 12. Godziny działania takie same.

- To ma być kurtyna? - dziwi się pan Jan, który robi zakupy na Manhattanie. - Takie pięć minut. Dawniej dozorca lał ze szlaucha i było więcej frajdy, niż z tej przerośniętej konewki.

Kolejną kurtynę można zobaczyć na Bramie Portowej, przy przejściu dla pieszych pomiędzy KFC, a budynkiem Poczty Polskiej. Ta rosi chętnych w godz. 15 - 18.

- Czemu tylko do szóstej - pyta pani Anna, która z koleżankami przechodzi obok. - A po szóstej to już słońce wraz z upałem znikają?

Czwarta kurtyna ma się pojawić na placu Żołnierza Polskiego na początku Alei Kwiatów. Dokładnie przy przejściu dla pieszych. Ma działać w godz. 14-18. Na razie to miejsce wytypowano jako tzw. dodatkowe, czyli nie wiadomo, czy rzeczywiście zobaczymy w tym miejscu kurtynę.

- Miejsca wytypowano nieprzypadkowo, tj. tam, gdzie przemieszcza się duża ilość osób i występuje mały przepływ powietrza - tłumaczy Dariusz Wołoszczuk z Biura Promocji i Informacji urzędu miejskiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński