Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demonstracja stoczniowców w Szczecinie. Przemarszu ulicami nie było [wideo, zdjęcia]

Marek Rudnicki
Stoczniowcy: Nie podzielimy losu stoczni.
Stoczniowcy: Nie podzielimy losu stoczni. Fot. Marcin Bielecki
Ponad 200 osób zgromadziło się przed dawnym budynkiem dyrekcji Stoczni Szczecińskiej. Uchwaloną petycję skierowano do ministra, sądu i wojewody. Zapowiedziano powtórzenie demonstracji za tydzień.

Większość osób, które stawiły się na apel Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego w Polsce, były w wieku około emerytalnym. Młodzi stanowili około jednej czwartej zebranych.

- Wielu moich kolegów nadal jest bez pracy - mówi Jędrzej, były stoczniowiec, który o demonstracji dowiedział się od znajomego. - DGA obiecywało nam złote góry i na tym się skończyło. Kilku wyjechało, pozostawiając tu rodziny, ale na Zachodzie też jest krucho. Część zaczęła pić, nie mogąc sobie poradzić z sytuacją. Ja i inni czujemy się sprzedani i oszukani przez polski rząd.

Atmosfera daleko odbiega od dawnych, burzliwych zebrań stoczniowców. Padają ostre słowa, ale upał daje się we znaki i jest spokojnie. Przemawia kilka osób, w tym były prezes stoczni Krzysztof Piotrowski. Mówi o szansach rewitalizacji zakładu, która jest realna i możliwa.

- Od wielu lat walczymy o prawdę i szansę dla stoczni i stoczniowców, ale układ polityczny jest taki, że stajemy przed murem - mówi. - Pierwszą drogą rewitalizacji przemysłu stoczniowego w Szczecinie powinno być dzisiaj wszczęcie postępowania układowego wobec SSPH S.A. Dalsze utrudnianie przez czynniki państwowe rewitalizacji organizmu stoczniowego zagraża podstawom egzystencji tysięcy mieszkańców Pomorza Zachodniego.

- W stoczni pracowałem od 1959 r. - mówi prof. Wojciech Chądzyński, dawny główny projektant stoczni. - Tyle sił zmarnowano, tyle wiedzy i doświadczeń, że aż przykro mówić. Rynek szczeciński załamał się, a decydenci udają, że nic się nie stało.

Zobacz także:
Stoczniowcy protestowali i modlili się pod sądem [film, zdjęcia]
Stocznia Szczecińska - krajobraz po upadku. Prezes chce wznowić produkcję

Marszu stoczniowców nie było

Stowarzyszenie Obrony stoczni wręczyło wojewodzie i prezesowi sądu okręgowego w Szczecinie petycję. Wysłano ją też do ministra skarbu. Żądają w niej nakazanie natychmiastowego wstrzymania likwidacji pozostałego majątku Stoczni Szczecińskiej Nowa przez Nadzorcę Kompensacji do czasu rozstrzygnięcia sądowego postępowania układowego Stoczni Szczecińskiej Porta Holding.

- Odbudowa przemysłu stoczniowego, a w ogólności, odwrócenie zgubnego trendu deindustrializacji jest imperatywem nie tylko dla naszego regionu - dowodzi Leszek Wydrzyński, prezes stowarzyszenia. - Usiłowania przeciwne są tworzeniem iluzji. Całkowicie abstrahują od realiów gospodarczych i społecznych. Muszą powstać generatory pieniądza, a taki są stocznie.

Zgromadzeni zrezygnowali z marszu przez Szczecin. Zapowiedzieli kolejne zebranie przed stocznią za tydzień.

Zobacz zdjęcia: Pikieta zamiast przemarszu. "Walczymy o prawdę i szansę dla stoczni i stoczniowców"

Zobacz także:
Demonstranci sparaliżowali centrum. Zabili deskami dostęp do siedziby PO. To jest jak oblężenie! Nitras zaatakowany

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński