W sobotę o godzinie 12:10 na peronie 1 oficjalnie rozpoczęto Dni Techniki Kolejowej w Szczecinie. Miłośników kolejnictwa przywitał wiceminister infrastruktury, pan Juliusz Engelhardt, a imprezę urozmaicały: orkiestra Zespołu Szkół nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinie oraz zespoły artystyczne z Domu Kultury Kolejarza w Stargardzie Szczecińskim.
O 12:23 na peron 1 wjechał nieco spóźniony pociąg specjalny "Flota Wielkopolski" relacji Poznań Główny - Szczecin Główny - Poznań Główny, przywożąc kilkuset turystów z Wielkopolski. Niewątpliwie największą atrakcją tego pociągu był historyczny zabytkowy parowóz pospieszny Pm36-2 zbudowany w 1937 roku, stacjonujący na co dzień w parowozowni w Wolsztynie. Resztę taboru stanowiło pięć prawie 40-letnich wagonów osobowych typu 120A z serii Bh i Bp.
Pasażerowie pociągu w ciągu czterech godzin pobytu w Szczecinie mogli odwiedzić Wały Chrobrego oraz podziwiać zlot żaglowców i oldtimerów, aby kwadrans po godzinie 16. wyruszyć w drogę powrotną do Poznania.
W tym czasie ten sam skład, ale jako pociąg specjalny "Vulcan", zabrał kilkuset mieszkańców Szczecina na przejażdżkę linią kolejową wokół Szczecina. Przed przejażdżką lokomotywa wymagała uzupełnienia wody, a ponieważ stacja nie dysponuje czynnym żurawiem wodnym, czynność tę wykonała ekipa strażaków. Wypełnione po brzegi wagony pociągu ruszyły o godz. 13:30, przejeżdżając przez Port Centralny, Dziewoklicz, Wstowo, Pomorzany i z powrotem na Dworzec Główny. Przejazd całej trasy zajął 30 minut.
Organizatorem Dni Techniki Kolejowej są PKP Energetyka, Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej oraz PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Ciekawostki
Nazwę "Piękna Helena" nadali lokomotywie Pm36-2 Anglicy na cześć żony jednego z angielskich sponsorów kolejnej naprawy parowozu.
Parowóz Pm36-2 o tzw. masie służbowej 165 ton (łącznie z tendrem) potrafi rozwinąć prędkość do 130 km/h, natomiast - dla porównania - znane chyba wszystkim podróżnym elektryczne zespoły trakcyjne EN57 mając masę mniejszą niż Pm36-2 (tj. 125 ton) uzyskują maksymalną prędkość 110 km/h.
Przez wiele lat "Piękna Helena" pomalowana była w "angielską zieleń". Dopiero od niedawna przemalowana jest na kolor oliwkowy, bardziej pasujący do kolorystyki zabytkowego taboru polskich kolei.
Starszą siostrę "Pięknej Heleny", o oznaczeniu Pm36-1, wyposażono w otulinę aerodynamiczną, co pozwoliło jej uzyskać na niemieckich torach próbę prędkości 150 km/h. Niestety, w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach parowóz Pm36-1 zakończył swój żywot najprawdopodobniej w latach 40-tych bądź na początku lat 50-tych.
Wagony osobowe typu 120A z serii Bh i Bp (swego czasu nazywane bonanzami) jako nieliczne wyposażone są w parowe urządzenia grzewcze.
Wybudowana w 1907 roku parowozownia w Wolsztynie jest jedyną w Europie z czynnymi do dzisiaj parowozami. Inna najbliższa znajduje się dopiero w Chinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?