Pytamy, czemu mają być zastrzelone a nie odłowione.
- Odgórna decyzja jest taka i my się dostosowujemy - wyjaśnia Agata Suchta, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Zlecenie na zastrzelenie bobrów otrzymało koło łowieckie. Które, nie uzyskaliśmy informacji. 15 bobrów zostanie uśmierconych w okolicach wału przeciwpowodziowego Bielinek-Osinów w gminie Cedynia, a 5 zwierząt na wale niedaleko Ognicy w gminie Widuchowa.
Wniosek w odstrzał złożył Zachodniopomorskich Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
- Mamy do wyboru ssaki dwunożne lub czteronożne - mówi wprost Tomasz Płowens, dyrektor zarządu melioracji. - Też mi żal tych zwierząt, ale nie mamy wyboru. W lubuskim woda zerwała ich żeremia i do nas przypłynęło około 40 zwierząt. Ryją w wałach, tworząc żeremia pod wałami. To ogromne jamy o powierzchni 3 na 3 metry.
Jak to osłabia wał, nie trzeba tłumaczyć. A jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że na wał w Bielinku dopiero co wydaliśmy około 12 mln zł i może ulec uszkodzeniu podczas tej powodzi, nasza decyzja wydaje się słuszna.
Zezwolenie na odstrzał bobrów jest ważne tylko do końca czerwca. Do końca lipca zarząd melioracji musi złożyć sprawozdanie z ich zabicia. Przypomnijmy, że bobry są w Polsce pod ścisłą ochroną. Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych szacuje, że do tej pory bobry spowodowały szkody na około 50 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?