Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca czeka na zarzuty. Potrącone 7-miesięczne dziecko nadal w szpitalu [nowe fakty]

am, paw
Sebastian Wołosz, motocyklista, gonił pijanego kierowcę przez całe Niebuszewo.
Sebastian Wołosz, motocyklista, gonił pijanego kierowcę przez całe Niebuszewo. Fot. Marcin Bielecki
Pijak za kółkiem potrącił na Przyjaciół Żołnierza matkę z dwójką dzieci. Sebastian Wołosz, motocyklista, gonił pijanego kierowcę przez całe Niebuszewo.

- Gratulacje dla motocyklisty, brawo, wspaniała postawa - komentują internauci artykuł, w którym opisaliśmy wtorkowy wypadek, kiedy pijany kierowca potrącił na pasach kobietę z dwójką dzieci. Sprawcę ujął właśnie Sebastian Wołosz, motocyklista, który gonił pijanego kierowcę przez całe Niebuszewo.

- Na ul. Przyjaciół Żołnierza, przed przejściem dla pieszych na wysokości stacji Lotos sznur samochodów zatrzymał się, żeby przepuścić pieszych. Samochód, który jechał przede mną nie zwolnił i wjechał w wózek. Wtedy dodał gazu i zaczął uciekać ciągnąc jeszcze na masce wózek.

Sebastian upewnił się, że rannym pomagają już inni świadkowie wypadku i ruszył w pościg. Na skrzyżowaniu z ul. Wilczą samochód zatrzymał się, bo wszystkie pasy ruchu były zajęte. Motocyklista zaczął krzyczeć do kierowcy, aby wysiadł z samochodu, bo potrącił pieszych. Kierowca gwałtownie skręcił w prawo i zaczął uciekać ulicą Wilczą, potem skręcił w Cyryla i Metodego. Na ul. Rynkowej zatrzymał się. Drzwiami od samochodu przewrócił ścigającego go Sebastiana i dalej uciekał pieszo. Motocyklista mimo kasku na głowie i ciężkiego plecaka dogonił go jednak.

- Mam kondycję, pływam, nurkuję, wspinam się. Nie spędzam czasu przed telewizorem i komputerem - śmieje się Sebastian. - Za garażami on stracił oddech i wtedy go dogoniłem. Jakiś mężczyzna pomógł mi go doprowadzić do miejsca, gdzie zostawił samochód. Tam już zajęła się nim policja.

To nie pierwsza taka sytuacja Sebastiana. Dwa razy gazety już go opisywały. Wtedy ujął złodziei.

- Było też wiele drobniejszych zdarzeń. Goniłem mężczyznę, który uciekł ze sklepu nie płacąc z pełnym koszykiem zakupów, innym razem interweniowałem podczas awantury z ekspedientką. Uważam, że takie rzeczy widzą wszyscy, ale nie wszyscy mają odwagę reagować. Niektórzy wolą wyciągną telefon, stanąć z boku i nagrać film - mówi Sebastian Wołosz.

Dzisiaj policja ma postawić zarzuty pijanemu kierowcy.

Do wypadku doszło wczoraj około godziny 17 na ul. Przyjaciół Żołnierza w Szczecinie. Kierujący mazdą 35-letni mężczyzna potrącił kobietę z dwójką małych dzieci, którzy przechodzili właśnie po pasach. Kierowca był pijany - miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Do szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie trafił 7-latek i 7-miesięczny niemowlak, który był w wózku.

- Starsze z dzieci nie wymagało pomocy lekarskiej. Po obserwacji wróciło do domu - informuje Joanna Woźnicka ze szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej. - Młodsze jest w stanie dobrym i dobrze rokuje.

Matka nie odniosła żadnych obrażeń.

Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997

Zobacz także: 3maj się drogi - kronika wypadków, bezpieczeństwo na drodze

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński