Domowe finanse

Zdolność do spłacania bieżących zobowiązań oraz dokonywania zakupów różnego rodzaju dóbr i usług, to właśnie płynność finansowa. Utrzymywanie finansów domowych na stałym poziomie nie jest wbrew pozorom proste. Zwłaszcza, gdy jesteśmy dłużnikami banku spłacającymi nierozsądnie zaciągnięte kredyty czy pożyczki. W obliczu trudnej sytuacji finansowej może okazać się, że dokonywanie wszystkich płatności w terminie oraz zakup koniecznych produktów codziennego użytku, stanowi nie lada problem. Jeśli dodać do tego brak rozważnego planowania i sporządzania budżetu domowego - katastrofa finansowa jest o krok.

Podstawową zasadą, która umożliwi nam utrzymanie płynności finansowej jest: "wydawaj mniej, niż zarabiasz". Istotne jest, by zbilansować swoje przychody i koszty. Płynność finansową gospodarstw domowych najlepiej rozpatrywać w okresie miesięcznym. Należy dokładnie policzyć właśnie miesięczne wpływy, a następnie zestawić z nimi spodziewane wydatki. Pamiętajmy jednak, by kwoty, które panujemy wydać - liczyć z nadwyżką. By utrzymać płynność finansową konieczne jest zatem takie zarządzanie finansami, dzięki któremu będziemy posiadać ciągły zapas odpowiedniej ilości środków pieniężnych i linii kredytowych. Pozwoli nam to uniknąć problemów finansowych w obliczu niespodziewanych wydarzeń, które wiążą się z odpływem funduszy.

Nie pojawi się wówczas konieczność pożyczania dodatkowych pieniędzy od rodziny lub znajomych. Każdej finansowej niespodziance samodzielnie i z sukcesem stawimy czoła. Co ważne, nie należy utożsamiać płynności finansowej z posiadaniem oszczędności. Owszem - stanowią one pewne zabezpieczenie na wypadek zdarzeń losowych, jednak właściwym narzędziem zachowania płynności są rezerwy finansowe. W przeciwieństwie do oszczędności, które zwykle gromadzimy na określony, ściśle zdefiniowany cel, rezerwy to nasze nadwyżki przychodów.

Aby sprawdzić, jaka jest ich wysokość należy od wszystkich miesięcznych przychodów odjąć zsumowane wydatki i koszty za ten sam okres oraz kwotę środków przeznaczonych na oszczędności. Pozostała ilość daje nam w konsekwencji rezerwy finansowe. Gdy okaże się, że jest ich bardzo mało bądź nie posiadamy żadnych rezerw, koniecznym dla zachowania płynności finansowej jest ograniczenie wydatków. Spróbujmy znaleźć tańsze odpowiedniki kupowanych towarów, zrezygnujmy z niektórych produktów, które nie są nam niezbędne, zaciśnijmy pasa, aby odzyskać płynność finansową, zgromadzić odpowiednie rezerwy i odzyskać równowagę w budżecie. W przeciwnym razie nasze gospodarstwo domowe może popaść w poważne problemy finansowe lub nawet zbankrutować.

Aby zachować płynność finansową, obok rezerw środków, ważne jest także świadome i inteligentne oszczędzanie. Niestety wielu z nas ma z tym nie lada problem. - Polacy odczuwają nieustanną pokusę wydawania pieniędzy, przez co prawie co drugi mieszkaniec naszego kraju nie ma żadnych oszczędności. Niewątpliwie wynika to z tego, że często trudno oprzeć jest się drobnym niekontrolowanym wydatkom, które wydają się być mało znaczące dla domowego budżetu. Jednak gdy się je zsumuje, wychodzi z tego pokaźna suma - podkreśla Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander i Związku Firm Doradztwa Finansowego.

Świadome oszczędzanie nie polega jednak na chowaniu pieniędzy do świnki skarbonki. Fatalnym posunięciem przy nadwyżce środków finansowych jest brak jakiegokolwiek działania. Pamiętajmy, by nie inwestować środków pod wpływem impulsu. Może przynieść nam to duże straty zamiast spodziewanych zysków i zaszkodzić naszej płynności finansowej.

Zanim ulokujemy fundusze, dobrze przeanalizujmy naszą sytuację finansową, zarówno tę obecną jak i przyszłą. Jeśli nie czujemy się na siłach sami wybrać odpowiedniego instrumentu, zgłośmy się po radę do kompetentnego w tym zakresie doradcy finansowego. Pomoże on dobrać dla nas odpowiedni produkt oraz podpowie, gdzie się w po niego udać - sugerują eksperci ZFDF.

Faktem jest, iż zaciągane kredyty mogą zachwiać niejednym budżetem domowym oraz naszą płynnością finansową. Szczególnie, gdy na takie zobowiązanie nas po prostu nie stać. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie powinniśmy pożyczać od banku i że zawsze źle na tym wyjdziemy. - Dług nie zawsze musi być czymś złym i niekorzystnym. Może stworzyć sposobność do nauki inwestowania. Im szybciej opanujemy tę trudna sztukę tym lepiej dla naszych finansów - przekonuje Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander i Związku Firm Doradztwa Finansowego.

Poza tym mądrze zaciągnięty kredyt jest szansą na szybsze budowanie majątku, a w efekcie na przywrócenie bądź wypracowanie płynności finansowej. Dzięki temu będziemy bez kłopotów regulować bieżące zobowiązania i ze spokojem myśleć o tych przyszłych. Przede wszystkim jednak będziemy mogli cieszyć się małymi przyjemnościami, na które z pewnością będzie nas stać, gdy odpowiednio zadbamy o nasze finanse.