Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz Centralny: Trwa wojna reklamowa o zmarłych. Ulotki leżą na grobach

Agnieszka Grabarska
– Nawet przez myśl mi nie przeszło, że reklamami będą zasypywane również groby – mówi pani Marta. – Popłakałam się z żalu i złości, gdy znalazłam na mogile te ulotki – wyznała nam kobieta.
– Nawet przez myśl mi nie przeszło, że reklamami będą zasypywane również groby – mówi pani Marta. – Popłakałam się z żalu i złości, gdy znalazłam na mogile te ulotki – wyznała nam kobieta. Fot. Agnieszka Grabarska
To paskudna wojna o naszych zmarłych! Tak o praktykach firm kamieniarskich mówią bliscy osób pochowanych na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Od kilku tygodni nekropolia zasypana jest ofertami.

- Przyszłam na grób znajomego i o mało nie padłam trupem - opowiada pani Marta. - Ze wszystkich zniczy, które postawiłam tu kilka dni temu zniknęły świeczki. W środku zamiast nich znalazłam reklamowe ulotki kamieniarzy. Widocznie zauważyli, że na grobie nie ma pomnika i w taki bezczelny sposób zaoferowali swoje usługi - mówi oburzona kobieta.

Pomysł na reklamowanie nagrobków, niczym nie różnił się od ulotek zachwalających obniżki w supermarketach. Na kolorowych wydrukach, które pokazała nam mieszkanka Szczecina, można obejrzeć zdjęcia pomników, poznać ich nazwy i ceny. Narysowana była także dokładna mapka dojazdu do siedziby firmy. Najtańszy nagrobek oferowany był za 2100 zł, najdroższy wyceniono na ponad 6 tys. zł.

Aby na cmentarzu zdobyć klientów, jeden z kamieniarzy poszedł jeszcze dalej.

- Osoby starsze, oraz pracujące! Oszczędzając Wasz czas przyjedziemy z ofertą wzorów na dany adres - czytamy w ulotce (pisownia oryginalna).

"Pomysłowy" przedsiębiorca oferuje także transport gratis do 500 km, poza Szczecinem.

Reporter "Głosu" poszedł tropem innej oferty. W anonimowej rozmowie z właścicielem firmy z Suchania, zapytaliśmy o najtańszą ofertę z ulotki.

- Możemy spotkać się w Dąbiu i na cmentarzu spisać umowę. Mam jeszcze jeden nagrobek za 1900 zł. Mogę go pani od razu sprzedać i za dwa dni rozpocząć montaż - usłyszeliśmy w słuchawce telefonu.

O tym, że kamieniarze nie mają skrupułów w walce o cmentarnego klienta, przekonani są także inni szczecinianie.

- Tutaj bez przerwy kręcą się młodzi ludzie z ulotkami. Widziałam jak z grobu mojej kuzynki zabierali reklamówki innej firmy a wkładali swoje - mówi Eugenia Matecka. Kobieta uważa, że ktoś powinien jak najszybciej ukrócić ten proceder.

Szczeciński Zakład Usług Komunalnych zapewnia, że podjął już kroki w tej sprawie.

- Zgodnie z regulaminem, na terenie nekropolii nie wolno prowadzić akwizycji, umieszczać reklam i rozkładać wizytówek. Ostatnio nasi pracownicy zebrali na cmentarzu ponad 2 tys. ulotek. Dlatego zwróciliśmy się do Straży Miejskiej z prośbą o pomoc w ukaraniu sprawców. Będą odpowiadać za zanieczyszczanie cmentarza, który jest również obiektem zabytkowym - poinformowała Monika Bąk, rzecznik prasowy ZUK - u.

- To smutne, że agresywna reklama przekroczyła już nawet cmentarne bramy - uważa Karina Mazurkiewicz, właścicielka agencji reklamowej ze Szczecina.
- Zasypywanie grobów ulotkami uwłacza nie tylko godności zmarłych, ale jest też policzkiem dla rodziny. Uważam, że istnieje wiele innych, bardziej cywilizowanych sposobów zachwalania swoich usług. Wiedzą o tym dobre i solidne firmy. Bo te na pewno nie muszą chodzić na cmentarz w poszukiwaniu klientów - dodaje specjalistka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński