W grudniu 2007 roku z wielką pompą przyjmowani byliśmy do krajów grupy Schengen. W praktyce oznaczało to przede wszystkim koniec uciążliwych kontroli na przejściach granicznych wewnątrz Unii. Wówczas jeszcze nie skupialiśmy uwagi na ogromnej części infrastruktury wzdłuż polsko-niemieckiej granicy, która stawała się zbędna. Tylko Pomorski Oddział Straży Granicznej z 8 placówek obejmujących 17 przejść granicznych ograniczył się do czterech. Pozostały dwie na granicy rzecznej, w Szczecinie (Szczecin Port, Trzebież, Nowe Warpno) i lotnicza w Goleniowie.
W Lubieszynie tuż przed wejściem do Schengen powstał nowy terminal, z salą konferencyjną, pomieszczeniami odpraw. Obiekty są w bardzo dobrym stanie. Jest też kilka mniejszych budynków, podjazdy i ogromny parking. Jeden z pustych budynków dostosowany jest do usług gastronomicznych. W Rosówku są dwa budynki. W jednym jest jeszcze Straż Graniczna. Ale w ciągu miesiąca dwóch, obiekt mają opuścić. Jest w bardzo dobrym stanie. W nieco gorszym ten, który stoi pusty (po prawej stronie jadąc w kierunku Niemiec).
Pozostałe punkty graniczne, strażnice, jak chociażby zespół parkowo-pałacowy w Stolcu - to również spuścizna po Straży Granicznej, która w nowej rzeczywistości funkcjonującej już przede wszystkim mobilnie, w terenie.
- Wszystkie obiekty zostały już zgłoszone do starostów - informuje Sławomir Małkowski, z Zarządu Przejść Granicznych Województwa Zachodniopomorskiego. - Do końca czerwca przyszłego roku mają podjąć decyzję o ich przejęciu jako darowizny.
Ale część już ma swoich gospodarzy.
- Przejście w Gryfinie wróciło pod kuratelę Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie - dodaje Małkowski. - Nabrzeża i budynek w Widuchowej przejął starosta. Przejście drogowe w Gryfinie trafiło pod opiekę Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry. A Urząd Morski przejął nabrzeża w Trzebieży i Nowym Warpnie.
W jaki sposób będą zagospodarowane nieruchomości w Lubieszynie czy Rosówku nie wiadomo. Starostwo polickie postawiło tablice informujące, o możliwości ich wydzierżawienia.
Wiemy natomiast, co powstanie po strażnicy w Stolcu.
- Zespół parkowo-pałacowy chcemy jeszcze w tym miesiącu przekazać za darmo Uniwersytetowi Szczecińskiemu - informuje Tadeusz Łukasiuk, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w powiecie polickim. - Wojewoda wyraził już zgodę. Uczelnia ma pomysł, by pałac z całym otoczeniem zagospodarować.
- Chcemy stworzyć w Stolcu Dom Pracy Twórczej, miejsca wykładów, zajęć warsztatowych, spotkań pracowników Uniwersytetu i innych szczecińskich uczelni - wylicza Magdalena Gardas, rzecznik prasowy US. - Mają tu być prowadzone studia podyplomowe, krajowe i międzynarodowe konferencje, sesje studenckie. Myślimy też o domu emeryta czy weekendowych warsztatach dla studentów, kadry menedżerskiej, obozach naukowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?