Doba wyruszył 5 lipca z Listwianki. W sobotę, o godzinie 17 czasu polskiego zakończył wyprawę. Przepłynął ponad 2 tysiące kilometrów. Po drodze zmagał się z burzami, ulewami, wichurami, a nawet pożarem tajgi. Już przed rokiem próbował opłynąć Bajkał, ale zrezygnował z powodu drastycznej zmiany pogody.
To nie jedyne takie osiągnięcie na koncie 62-letniego podróżnika. W 1999 roku opłynął morze Bałtyckie, w 80 dni pokonując 4227 kilometrów. Rok później dopłynął do Narwiku, przepłynąwszy 5369 kilometrów w 101 dni. Jego kajak dziennie pokonywał wtedy średnio 53 kilometry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?