Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 Sphere bez awantury. Niektórym przeszkadzała głośna muzyka

Mariusz Parkitny
13 Sphere odbywało się pod kopułą ogromnego namiotu postawionego na czas imprezy. Na zdjęciu Krypton, projekt muzyczny z wykorzystaniem slajdów i muzyki.
13 Sphere odbywało się pod kopułą ogromnego namiotu postawionego na czas imprezy. Na zdjęciu Krypton, projekt muzyczny z wykorzystaniem slajdów i muzyki. Fot. Marcin Bielecki
Bez incydentów odbyła się impreza artystyczna na pl. Solidarności w Szczecinie. Przeciw jej organizowaniu w tym miejscu protestowały wcześniej m.in. Solidarność, Stowarzyszenie Grudzień 70 oraz niektórzy historycy.

Projekt pod nazwą 13 Sphere zorganizował klub 13 Muz. Przez dwa dni w potężnym namiocie pod pomnikiem Anioła Wolności odbyło się kilkadziesiąt imprez kulturalnych. Głównie koncertów muzyki elektronicznej, prezentacje filmów.

Wśród atrakcji był m.in. "Kwartet na koniec czasu" Oliviera Messiaena, jedno z najbardziej porywających dzieł w muzyce XX wieku. Były też nawiązania do historii. Zespół S-in City Tribe zaprezentował projekt "131281" opowiadający o 13 grudnia 1981 r.

Impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Zgodnie z obietnicami organizatorów, piwa nie sprzedawano. Większość naszych rozmówców chwaliła wybór miejsca imprezy.

- To było kulturalne wydarzenie. A takich mało w Szczecinie. Były nawiązania do historii. Na pewno to miejsce nie zostało sprofanowane - mówił Tadeusz Kornel, nauczyciel ze Szczecina.

Podobnie uważa Maria Jasnowska, ekonomistka: - Gdyby zorganizowano tu pokaz mody, albo występy półnagich mężczyzn, to pewnie byłoby to niesmaczne. Ale to była naprawdę kulturalna impreza. Choć, jak na mój gust, za dużo elektronicznej muzyki - uważa.

Inne zdanie mieli starsi mieszkańcy miasta. Niektórzy z nich szybko wyszli z namiotu słysząc elektroniczne dźwięki syntezatorów. Jednym z nich był Wiesław Malecki, emeryt ze Szczecina: - Ten plac i ten pomnik to symbol ofiar dawnego systemu. Nic, co nie jest związane z historią tego miasta, nie powinno się tu odbywać - powiedział.

Imprezy broni Rafał Roguszka, dyrektor Klubu 13 Muz. - To nie miała być dyskoteka, jak niektórzy straszyli. Muzyka, która pojawiła się w namiocie, była stonowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński