Sprawa dotyczy wydarzeń z roku 2001. Mec. Dariusz N. był wtedy syndykiem upadającej spółki z Gorzowa. Według prokuratury, przyjął milion złotych łapówki.
- Dariusz N. jest podejrzany o przyjęcie 1 miliona złotych łapówki w czasie gdy był syndykiem jednej z firm w województwie lubuskim - powiedział nam Kazimierz Rubaszewski z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Nie wiadomo czy chodzi o sprawę upadłych Zakładów Mechanicznych Gorzów. W 2001 r. majątek spółki wyceniono na czterdzieści milionów złotych. Firmę chciał kupić były już poseł Ryszard Bonda. Udało mu się wynegocjować cenę na dwadzieścia pięć milionów. W halach planował uruchomić produkcję elektrowni wiatrowych. W kwietniu 2001 roku podpisał nawet umowę z syndykiem i wpłacił wadium dwa i pół miliona złotych. Potem jednak nastała cisza. Syndykiem był wtedy mec. N. Po kilku miesiącach okazało się, że Bonda nie jest w stanie zapłacić całej kwoty.
- Pan Bonda skorzystał z uprawnienia, jakie dawała mu umowa, i wskazał nowego nabywcę - mówił w lutym 2002r. w rozmowie z 'Rzeczpospolitą" Dariusz N.
Nowym nabywca była spółka Royal Grant z Koszewka związana z kontrowersyjnym biznesmenem Stanisławem P.
- Skasowałem od nowego nabywcy dwadzieścia pięć milionów złotych i więcej nic mnie nie interesowało. Wadium panu Bondzie nie zwróciłem. To sprawa rozliczeń między nim a Royal Grant - opowiadał syndyk.
Okręgowa Rada Adwokacka w Szczecinie nie wypowiada się na temat zarzutów dla adwokata.
- Nie otrzymaliśmy żadnych informacji o zarzutach dla członka naszej izby adwokackiej - powiedział mec. Andrzej Zajda, wicedziekan ORA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?