Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BMW w Odrze. Zeznania świadka tragedii: - Na jezdni nie było innego auta

mp
Fot. Andrzej Szkocki
Prokuratura ma już pewność, że to nie warunki na drodze były powodem wpadnięcia bmw do Odry. Najbardziej prawdopodobna przyczyna tragedii, to zachowanie kierowcy lub stan techniczny auta.

W samochodzie utopiła się 37-letnia Hanna K., mieszkanka Szczecina. Jej znajomemu, który był pasażerem, udało się wypłynąć. Koszmarne sceny rozegrały się w niedzielę przed północą w centrum Szczecina. Bmw prosto z ronda przy ul. Dworcowej zjechało na nabrzeże i wpadło do rzeki. W poniedziałek prokuratura przesłuchała pasażera samochodu. Nie ujawnia szczegółów jego zeznań. Wiadomo jednak, że nie potwierdziła się hipoteza, że powodem wpadnięcia do wody była reakcja kierowcy na zachowanie się innego samochodu. W tym czasie na jezdni nie było innego auta.

- Wykluczyliśmy tę wersję. Nadal rozpatrujemy dwie. Zachowanie kierowcy lub zły stan techniczny auta - powiedział prok. Norbert Zawadzki, szef prokuratury Szczecin-Prawobrzeże.

Według nieoficjalnych informacji, między kobietą a mężczyzną miało dojść do sprzeczki. Chwilę potem Hanna K. wjechała na nabrzeże.

Najpóźniej na początku przyszłego tygodnia mają być znane wyniki sekcji zwłok kobiety. Lekarze ustalą, czy była pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Biegli sprawdzą też stan techniczny wyłowionego z Odry bordowego bmw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński