W samochodzie utopiła się 37-letnia Hanna K., mieszkanka Szczecina. Jej znajomemu, który był pasażerem, udało się wypłynąć. Koszmarne sceny rozegrały się w niedzielę przed północą w centrum Szczecina. Bmw prosto z ronda przy ul. Dworcowej zjechało na nabrzeże i wpadło do rzeki. W poniedziałek prokuratura przesłuchała pasażera samochodu. Nie ujawnia szczegółów jego zeznań. Wiadomo jednak, że nie potwierdziła się hipoteza, że powodem wpadnięcia do wody była reakcja kierowcy na zachowanie się innego samochodu. W tym czasie na jezdni nie było innego auta.
- Wykluczyliśmy tę wersję. Nadal rozpatrujemy dwie. Zachowanie kierowcy lub zły stan techniczny auta - powiedział prok. Norbert Zawadzki, szef prokuratury Szczecin-Prawobrzeże.
Według nieoficjalnych informacji, między kobietą a mężczyzną miało dojść do sprzeczki. Chwilę potem Hanna K. wjechała na nabrzeże.
Najpóźniej na początku przyszłego tygodnia mają być znane wyniki sekcji zwłok kobiety. Lekarze ustalą, czy była pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Biegli sprawdzą też stan techniczny wyłowionego z Odry bordowego bmw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?