Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwagier w eurowyborach. Senator Zaremba pyta POsła Nitrasa o jego rodzinę

Ynona Husaim-Sobecka
- Poseł Nitras lubi luksus, dlatego powinien zainteresować się stanem majątkowym swoich bliskich - mówi senator Zaremba (z lewej). - Mam samochód dobrej klasy, ale pięcioletni - odpowiada poseł Nitras (z prawej). Za finanse szwagra, jak mówi, nie odpowiada.
- Poseł Nitras lubi luksus, dlatego powinien zainteresować się stanem majątkowym swoich bliskich - mówi senator Zaremba (z lewej). - Mam samochód dobrej klasy, ale pięcioletni - odpowiada poseł Nitras (z prawej). Za finanse szwagra, jak mówi, nie odpowiada.
- Gdyby senator Krzysztof Zaremba był człowiekiem honoru, za te insynuacje dostałby ode mnie w mordę. Wmieszał w sprawę moją nieżyjącą matkę i ojca po zawale - denerwuje się radny Paweł Gzyl, prywatnie szwagier posła Sławomira Nitrasa.

Radny Gzyl i poseł Nitras ożenili się z siostrami bliźniaczkami, w ten sposób zostali szwagrami.

- Nie będę się tłumaczył z tego, że jeżeli chodzi o kobiety, to mamy podobny gust - mówi Paweł Gzyl. Skłoniło to jednak senatora Zarembę do przejrzenia oświadczenia majątkowego szczecińskiego radnego. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej wspomniał o zamiłowaniu posła Sławomira Nitrasa do luksusu.

- To upodobanie posła Nitrasa przejawia się w korzystaniu z bardzo drogich samochodów, egzotycznych wczasów i niezłych garniturów. Stałej poprawie i polepszeniu ulega również standard i warunki zamieszkania pana posła. Dlatego powinien zainteresować się stanem majątkowym jego bliskich - mówił senator Zaremba, do niedawna kolega partyjny posła Nitrasa, obecnie kandydat do europarlamentu z list Libertasu.

Senator twierdzi, że nic konkretnego nie wie, ale zadaje pytania. Tym razem dotyczące radnego Pawła Gzyla.

- Czy ma pan wiedzę o tym, że na koniec 2007 roku zasoby pieniężne i wartość posiadanych przez pańskiego szwagra zasobów powiększyły się w stosunku do 2006 roku o ponad 1,5 mln złotych? - pytał posła Nitrasa senator Zaremba.

Zaremba ma też inne zastrzeżenia. Jego zdaniem, radny za tanio sprzedał swoje akcje firmy Metalzbyt. Miał około 13 procent udziałów, które zbył za 73 tysiące zł. Wartość rynkowa firmy wynosiła 1,6 mln zł.

Radny Paweł Gzyl twierdzi, że nie ma nic do ukrycia. Firma Metalzbyt została założona przez jego rodziców. Matka zmarła kilka lat temu, od tego czasu prowadził ją razem z ojcem.

- Mój ojciec zachorował, miał zawał i postanowił się wycofać z działalności. Ja sam nie byłem w stanie prowadzić firmy i zdecydowaliśmy się ją sprzedać - wyjaśnia Gzyl. - Ojciec część pieniędzy przekazał mi w formie darowizny. Od tego zostały opłacone wszelkie podatki. Środki te zainwestowałem w ziemię.

Ziemia przeznaczona jest pod budownictwo. Według wyceny banku, prawie 25 tysięcy metrów kw. warte jest 1,8 mln zł.

- To lewobrzeżna cześć Szczecina. Inwestycja jest długofalowa, Na razie trudno tam nawet dojechać, gdybyśmy szli na pieszo, to pewnie w błocie stracilibyśmy buty
- opowiada radny.

Poseł Sławomir Nitras, kandydat Platformy do europarlamentu przyznaje, że lubi dobre samochody. Jest zresztą absolwentem technikum samochodowego. Jeździ 5-letnim autem wartym 90 tysięcy zł. Mógłby mieć samochód nowy o takiej wartości, ale chciał mieć auto wyższej klasy.

- Z żoną, dwójką dzieci, psem i królikiem mieszkam na 84 metrach kwadratowych. Co prawda jak na moje wymagania, to łazienkę mam zbyt małą, a w garażu stoją rowery córek i trudno wstawić samochód - przyznaje poseł Nitras. - Mieszkanie mam do spółki z bankiem, w którym mam jeszcze 300 tysięcy złotych kredytu do spłacenia.

Poseł Nitras twierdzi, że garnitury kupuje w tej samej cenie co senator Zaremba
- za około 1,5 tysiąca zł.

- A że wyglądam w nich lepiej niż senator Zaremba, to chyba kwestia figury - przyznaje skromnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński