Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podłączą ciepło do 2645 mieszkań w Stargardzie

Grzegorz Drążek
Krzysztof Prusak z ulicy Kazimierza Wielkiego jest na liście mieszkańców, którzy chcą pozbyć się piecyka gazowego.
Krzysztof Prusak z ulicy Kazimierza Wielkiego jest na liście mieszkańców, którzy chcą pozbyć się piecyka gazowego. Wioletta Mordasiewicz
Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ma półtora miliona złotych na tegoroczne prace przy podłączaniu stargardzian do miejskiej sieci ciepłowniczej. Mieszkańcy będą musieli te koszty spłacić.

PEC zrezygnowało w ubiegłym roku z projektu bezpłatnego podłączania stargardzian do miejskiej sieci ciepłowniczej. Wciąż jednak mieszkańcy mogą na takie podłączenie liczyć. Tyle że teraz będą musieli za to zapłacić.

Miejska spółka ma już listę mieszkańców, chętnych do rezygnacji z piecyka gazowego.

- Będziemy doprowadzać nasze ciepło do 58 budynków w Stargardzie - zapowiada Ryszard Wasiłek, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. - W sumie podłączymy 2645 mieszkań. Wszystko to zamierzamy zrealizować w tym i następnym roku.

Najwięcej mieszkańców chce zamienić piecyk gazowy na podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej na Starym Mieście. PEC będzie doprowadzało swoje rury także na osiedlach Hallera i Kopernika.

Mieszkancy tego ostatniego osiedla będą musieli poczekać najdłużej. Tam potrzebne są dodatkowe roboty.

- Najpierw będzie trzeba w każdym budynku zrobić osobny węzeł - mówi Ryszard Wasiłek. - Tam bowiem cały czas jest węzeł grupowy.

Prezes PEC-u zapowiada na ten rok wydanie 1,5 mln zł na prace związane z podłączaniem stargardzian do miejskiej sieci ciepłowniczej. W kolejnym roku spółka miejska ma wydać około 2 mln zł.

- My zapłacimy za wszystko, co będzie zrobione przez dwa lata, a mieszkańcy będą spłacać koszty w miesięcznych ratach, przez 25 lat
- mówi Ryszard Wasiłek. - Będzie to maksymalnie 5 złotych co miesiąc.

PEC przygotowuje właśnie przetarg, w którym wybrany będzie wykonawca robót.

- Wykonawca będzie wymieniał w bloku cały węzeł, albo dostawi moduł ciepłej wody, z którego pójdą podłączenia do wszystkich mieszkań - mówi prezes Wasiłek. - Najlepszym rozwiązaniem będzie puszczenie rur kanałami dymowymi, do których teraz podłączone są piecyki. Ciągnięcie rur klatką schodową nie będzie bowiem estetyczne.

Pierwsi lokatorzy, którzy zdecydowali się pozbyć piecyków gazowych, mają być podłączeni jesienią tego roku. Jednak wszyscy chętni nie zostaną podłączeni. W niektórych rejonach miasta, gdzie też woda ogrzewana jest piecykami, PEC nie planuje inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński