Szpital kupił 48 nowych komputerów, 4 drukarki laserowe, serwer i oprogramowanie. Jedną z największych korzyści z komputeryzacji szpitala jest to, że w końcu zacznie działać centralna rejestracja.
- W jednym punkcie będzie można zarejestrować się na wszystkie zabiegi - mówi Dariusz Lewiński, dyrektor stargardzkiego ZOZ. - Teraz pacjenci muszą biegać od gabinetu do gabinetu. Tak jest choćby w przychodni rehabilitacyjnej. Centralna rejestracja w szpitalu przy ul. Wojska Polskiego umożliwi pacjentom umówienie się na wizytę lekarską także do poradni działających w innych miejscach.
Pacjenci z niecierpliwością na to czekają. Szczególnie ci, którzy chodzą na zabiegi rehabilitacyjne na ul. Staszica. W tym roku musieli stać w ogromnej kolejce do rejestracji. Stanie w ogonkach nawet od czwartej rano do rejestracji, to dziś codzienność pacjentów.
Szybka informacja
Dyrektor dodaje, że komputeryzacja znacznie usprawni pracę całej administracji. Także lekarzom. Będą mieli natychmiastowy dostęp do informacji o pacjencie.
- Obecnie pracujemy metodą mnichów średniowiecznych - komentuje Dariusz Lewiński. - Wszystko trzeba pisać ręcznie, informacje do funduszu zdrowia, dane o pacjentach. Gdy wszystkie komputery znajdą się w sieci wystarczy, że lekarz kliknie i wyświetlą mu się wszystkie dane o pacjencie, m.in. jakie badania przechodził, kiedy i gdzie, na co chorował, na jakich oddziałach był leczony. W bazie będą także cyfrowe zdjęcia z prześwietleń, jeśli miał je robione.
Informatycy już działają
10 komputerów dostanie administracja, 8 trafi na szpitalne oddziały przy ul. Wojska Polskiego, 19 do ośrodka rehabilitacji przy ul. Staszica, a 11 dostanie oddział otolaryngologiczny przy ul. 11 Listopada. W pierwszej kolejności są montowane w szpitalu. Informatycy są zawaleni robotą. Komputery zabierają im pół pokoju.
- Sprzęt jest dobrej klasy - ocenia Maciej Stańkowski, jeden z informatyków. - Wgrywamy oprogramowanie, podłączamy do serwera, by pracownicy wszystkich szpitalnych oddziałów mogli korzystać z jego aplikacji. Trochę to potrwa.
- Pracujemy na zmianę - mówi Artur Wilk. - Jak jeden załatwia sprawy bieżące, drugi zajmuje się wgrywaniem oprogramowania.
Pieniądze na zakup sprzętu komputerowego dało miasto. 222 tys. zł pierwotnie miały być przeznaczone na wyposażenie w sprzęt rehabilitacyjny ośrodka rehabilitacji przy ul. Staszica. Ale na wniosek dyrektora ZOZ-u, przeznaczono je na komputery. Radni na to przystali. Dotacja nie wystarczyła na całe zakupy. Kilkanaście tysięcy złotych szpital musiał dołożyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?