Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewal: fotoradar batem na kierowców

Agnieszka Grabarska
- One naprawdę skutecznie stopują drogowych szaleńców, a my czujemy się bezpieczni - zapewnia Damian Cichecki, mieszkaniec Trzęsacza.
- One naprawdę skutecznie stopują drogowych szaleńców, a my czujemy się bezpieczni - zapewnia Damian Cichecki, mieszkaniec Trzęsacza. Agnieszka Grabarska
Koniec szaleństwa na drogach Wybrzeża Rewalskiego. Kierowcy, którzy lubią przycisnąć pedał gazu, będą musieli tu zwalniać.

Dwa wideorejestratory stoją już w Trzęsaczu. Trzeci monitoruje ruch drogowy w Niechorzu. Wszystko wskazuje na to, że przy drogach w gminie stanie jeszcze pięć takich urządzeń.

Bezpieczni mieszkańcy

Mieszkańcy Trzęsacza twierdzą, że radary okazały się dla nich zbawieniem. Ich miejscowość leży na trasie pomiędzy głównymi kurortami powiatu gryfickiego i kamieńskiego.

- Są tu odcinki drogi, gdzie kierowcy lubili sobie przyspieszyć - mówi Mirosław Tytów. - Kilka lat temu, na jednym z przejść, mały fiat potrącił trzy osoby. Teraz, kiedy są radary i ostrzegawcze światła przed pasami, można już spokojnie przejść na drugą stronę jezdni.

O tym, że jest bezpieczniej, przekonuje także inny mieszkaniec miejscowości, Damian Cichecki. Uważa jednak, że przy pasach na głównym skrzyżowaniu, powinna pojawić się jeszcze przyciskowa sygnalizacja świetlna.

Pod przymusem, ale zwalnia

O tym, że w Trzęsaczu kierowców czeka kontrola radarowa, ostrzegają tablice. Są też znaki ograniczające prędkość do 50 km/h. Niektórzy kierowcy są jednak zaskoczeni.

- Nie spodziewałem się, że w tak małej miejscowości natknę się aż na dwa radary. Wcześniej spotykałem takie jedynie na drogach szybkiego ruchu - mówił Marek Włodarczyk ze Szczecina.

Kierowca przyznał, że na widok radaru musiał znacznie zmniejszyć prędkość, ale chwalił pomysł.

- To jest dobry bat na piratów, którzy szczególnie podczas wakacji tak się wyluzowują, że nie pamiętają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa - mówił.

Straż pilnuje

Straż Gminna w Rewalu, w której znajduje się centrum monitoringu zapowiada, że szaleństwo na drodze nie ujdzie nikomu na sucho.

- W Trzęsaczu od kiedy stoją radary, nie zanotowaliśmy potrąceń pieszych - mówił Leszek Kozłowski, komendant Straży Gminnej w Rewalu. - Nie było też wypadków. Udało nam się namierzyć i ukarać wielu drogowych piratów. Rekordzista miał na liczniku 133km/h.

Trzy radary które kupiła gmina, stanęły w nadmorskich miejscowościach. Koszt jednego słupa wraz z wideorejestratorem to około 200 tys. złotych. W planach jest zakup kolejnych. Prawdopodobnie będą ustawione w Pobierowie i Śliwinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński