Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy pytali o bezpieczeństwo dzieci

Notował: mago
Na pytania odpowiadał nadkomisarz Grzegorz Sudakow, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Dzieci na drodze

Dzieci na drodze

- Główną przyczyną zgonów i trwałego kalectwa w grupie wiekowej osób od 5 do 15 lat są wypadki drogowe.
- Około 5 proc. ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Polsce stanowią dzieci.
- Około 15 proc. rannych w wypadkach drogowych to osoby w wieku 5 - 15 lat.

- Moje dziecko jeździ do szkoły tzw. gimbusem. Na co mam zwracać uwagę, żeby mieć pewność, że jest on bezpieczny.
- W tym roku był głośny przypadek, że autobusem szkolnym przewożono dzieci i te się zatruły spalinami, bo nieszczelny był układ wydechowy. Więc problem stanu technicznego gimbusów, czy autobusów szkolnych jest bardzo poważny.
Jeżeli jest informacja od dzieci lub opiekunów, że gimbus jest w złym stanie technicznym, że czuć spaliny, że nie ma świateł, że są wycieki płynów - to trzeba zgłosić to kierowcy. Jeżeli to nie podziała nalezy dzwonić na 997, przyjedziemy, zrobimy kontrolę.

- Jestem kierowcą, jeżdżę dużo w trasy myślę, że nie tylko ja nie wiem, jak zachowywać się kiedy zatrzymuje się gimbus?
- Zgodnie z przepisami, kierowca zbliżając się do gimbusa, na którym umieszczona jest tablica ze znakiem "stop" z tyłu lub z przodu, czy z tyłu i przodu, musi bezwzględnie zatrzymać się i może ruszyć dopiero gdy tablica zostanie schowana i ściągnięta. To obowiązuje niezależnie od tego, czy gimbus stoi na drodze, poboczu, czy w zatoce. Ciekawostką dla kierowców jeżdżących po Niemczech, którą warto zapamiętać i stosować jest to, że tam kiedy zatrzymuje się gimbus i każdy autobus przewożący dzieci włącza światła awaryjne, należy bezwzględnie się zatrzymać i dalej można ruszyć i go ominąć, ale z prędkością osoby idącej pieszo. Koledzy z Niemiec zgłaszają nam, że polscy kierowcy w takich sytuacjach w ogóle się nie zatrzymują.

- Moje dziecko chodzi do szkoły, przy której na przejściu dla pieszych przeprowadza uczniów tzw. pomarańczka. Ta pani skarży się, że kierowcy często ją ignorują. Czy wolno im przejeżdżać?
- Absolutnie nie. Gdy taka osoba znajduje się na przejściu i ma przy sobie tabliczkę ze znakiem "stop", należy bezwzględnie się zatrzymać jadąc z obu kierunków jazdy, nawet jeżeli na przejściu dla pieszych nikogo nie ma. Kiedy "pomarańczka" jest na przejściu jest ono zamknięte dla kierowców od prawego do lewego krawężnika.
Przy okazji każdy rodzic powinien wytłumaczyć dziecku, że na przejście z "pomarańczką" wchodzi się dopiero, kiedy osoba przeprowadzająca jest na środku przejścia i wstrzyma ruchu.

- Ostatnio słyszałem, że jeden z policjantów mówił, że to rodzice zabijają swoje dzieci w samochodach. Skąd taki pomysł?
- Może się to stwierdzenie wydawać bulwersującym, ale większość dzieci ginie w samochodach, którymi przewożą je rodzice i opiekunowie. Wynika to z tego, że rodzice w nieprawidłowy sposób przewożą dzieci, zwłaszcza na krótkich odcinkach, np. na trasie dom - szkoła lub przedszkole. Statystyki wskazują, że aż 15 proc. rodziców przewozi dzieci bez fotelików i na niewłaściwych siedzeniach. Zgodnie z przepisami na przednim fotelu dziecko do 12 roku życia może być przewożone tylko i wyłącznie w foteliku z własnymi pasami. A z tyłu dziecko do 12 roku życia lub wzrostu 1,5 metra może być przewożone w innych urządzeniu ochronnym dobranym do wieku i wagi ciała, np. podwyższenie, siedzisko lub fotelik. Szwedzkie badania pokazują, że dziecko do czwartego roku życia należy przewozić na przednim siedzeniu w foteliku tyłem do kierunku jazdy. Należy jednak pamiętać, aby w samochodzie z przodu przed fotelem pasażera, była wyłączona poduszka powietrzna. Tu jeszcze można nadmienić, że absolutnie nie wolno przewozić dziecka na kolanach.

- Mam starego dużego fiata bez pasów z tyłu. Jak mam bezpiecznie wozić dziecko?
- Przepisy zezwalają na przewożenie dziecka bez urządzeń ochronnych w pojazdach, które nie mają z tyłu pasów, niemniej jednak bezpieczniejszym rozwiązaniem byłoby przewożenie dziecka na przednim siedzeniu wyposażonym w pasy w foteliku. A jeżeli nie ma fotelika, zgodnie z prawem możemy dziecko przewozić na tylnym fotelu bez urządzeń ochronnych. Ze względów bezpieczeństwa doradzam zmianę samochodu lub montaż pasów. Bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne.

- Mam nowo narodzonego syna. Kupiłem mały fotelik i nie wiem, gdzie najlepiej go zamontować na tylnej kanapie w aucie.
- Najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zamontowanie go na środku kanapy. Mamy wtedy dziecko pod ciągłą obserwacją w lusterku wstecznym, a w przypadku uderzeń bocznych jest dużo większa strefa bezpieczeństwa.
Jeżeli fotelik nie ma możliwości przypięcia środkowym pasem biodrowym, to wtedy statystycznie lepiej za kierowcą, bo więcej jest uderzeń z prawej strony.

- Mam zamiar po raz pierwszy puścić córkę samą do szkoły. W jakim wieku najlepiej to zrobić i jak ją przygotować do tego?
- Dziecko do 7 roku życia nie może samodzielnie poruszać się po drogach. Jeżeli jest starsze, to bezwzględnie musimy wcześniej przejść się z dzieckiem trasą, aby pokazać miejsca, w których bezpiecznie można przejść przez drogę. Nie zawsze droga najkrótsza jest drogą najbezpieczniejszą. W pierwszej kolejności pokazujemy przejścia z sygnalizacją świetlną lub nadzorowane przez tzw. pomarańczki. Taką trasę trzeba przejść kilkakrotnie. Warto jeszcze dziecko przeegzaminować z tej trasy.

- Powszechnie wiadomo, że zabrania się jeżdżenia rowerem po chodniku, a dróg dla rowerów jest wciąż jak na lekarstwo. Czy dziecko może może jeździć po chodniku?
- Do 10 roku życia dziecko na rowerze jest traktowane jako pieszy, czyli może jeździć po chodniku, a jeżeli jest nadzorowane przez osobę dorosłą, to ta osoba może również jechać po chodniku. Musimy pamiętać, aby ustąpić pierwszeństwa pieszym i zachować szczególną uwagę w rejonach przejść dla pieszych, ale można przez te przejścia w takiej sytuacji nie zsiadać z roweru i przejechać pasy. Dzieci powyżej 10 roku życia powinny jeździć po drogach dla rowerów lub po jezdni, ale w tej sytuacji muszą mieć kartę rowerową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński