Reporterzy "Głosu" zdecydowali się na wejście w głąb tunelu bez niczyjej pomocy. Korytarz pierwszego chodnika jest suchy. Po paru metrach okazuje się jednak, że ściany z grubych pni dębowych są nie tylko mokre, ale również zmurszałe. Im dalej, w tym gorszym stanie. Z góry kapie woda.
W pewnym momencie trafiamy na chodnik już zawalony ziemią. Tu spróchniałe drewno nie wytrzymało naporu ziemi. Ostrożnie wycofujemy się.
Wchodzimy do następnego chodnika. To typowa "mijanka", czyli ślepa część korytarza, w którym kiedyś coś stało. Teraz trzeci chodnik. Biegnie wzdłuż ulicy Łady. Niestety i tu w pewnym momencie trafiamy na zawał. Pozostaje tajemnicą, czy chodnik biegł do drugiej, podziemnej hali pod byłym Famabudem gdzie mieścił się w czasie wojny zakład produkujący silniki do okrętów podwodnych. Tunele pod ulicą Łady to tylko część ujawniających się co pewien czas tajemnic podziemnego Szczecina.
Czy służby miejskie zbadają znalezisko czy też je zamulą bez penetracji, tego jeszcze nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?