Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związek zamordował Flotę Świnoujście

Hanna Lachowska
- Będziemy walczyć o honor Floty - mówi kibic Marek Gwiazdowicz. - Czekamy na uzasadnienie decyzji związku.
- Będziemy walczyć o honor Floty - mówi kibic Marek Gwiazdowicz. - Czekamy na uzasadnienie decyzji związku. Sławek Ryfczyński
Szok i tragedia - to najczęściej powtarzane dziś słowa w Świnoujściu. Flota spadła na ostatnie miejsce w tabeli.

Poszło o Kadiego

Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o zakwalifikowaniu jako walkowery wszystkich meczy Floty, w których grał Khaddy Kazadi z Konga.
Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o zakwalifikowaniu jako walkowery wszystkich meczy Floty, w których grał Khaddy Kazadi z Konga. Stwierdził, że nie miał do tego uprawnień (konkretnie pozwolenia na pracę). Wcześniej jednak Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej zatwierdził Kadiego jako zawodnika. Nie dopatrzył się w dokumentach żadnych braków czy nieprawidłowości.
- Mam wszystkie dokumenty, które uprawniają mnie do gry. Dlatego nie rozumiem decyzji związku. Te dokumenty są przecież prawdziwe - powiedział "Głosowi" piłkarz Floty. Sławek Ryfczyński

Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o zakwalifikowaniu jako walkowery wszystkich meczy Floty, w których grał Khaddy Kazadi z Konga. Stwierdził, że nie miał do tego uprawnień (konkretnie pozwolenia na pracę). Wcześniej jednak Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej zatwierdził Kadiego jako zawodnika. Nie dopatrzył się w dokumentach żadnych braków czy nieprawidłowości.
- Mam wszystkie dokumenty, które uprawniają mnie do gry. Dlatego nie rozumiem decyzji związku. Te dokumenty są przecież prawdziwe - powiedział "Głosowi" piłkarz Floty.
(fot. Sławek Ryfczyński)

To efekt donosu działaczy Kotwicy Kołobrzeg. Nasza najlepsza drużyna piłkarska spadła z pierwszego na ostatnie miejsce w tabeli III ligi.

- Minęło już kilka godzin od chwili, gdy dowiedziałem się o decyzji związku, ale wciąż jeszcze jestem w szoku. Nie mogę uwierzyć! - mówił jeden z wiernych kibiców Floty, Marek Gwiazdowicz ze Świnoujścia.

Wściekli kibice

W 16 meczach jesiennej rundy Flota zdobyła 38 punktów. Klub był najpoważniejszym kandydatem do awansu. Po decyzji wydziału gier Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Działacze klubu zapowiadają odwołanie od tej decyzji. Jeśli nie przyniesie skutku, to Flota zamiast o awans, będzie musiała walczyć o utrzymanie się w III lidze.

Młodsi kibice nie ukrywali, że są po prostu wściekli. Przede wszystkim na Kotwicę Kołobrzeg.

- Nie potrafili pokonać nas na boisku, to spróbowali inaczej - mówił 23-letni Marek. - Tylko co to ma wspólnego ze sportową rywalizacją? Nic. Jak im nie wstyd? Gdzie się podział ich honor?

Kotwica się broni

Prezes Kotwicy Kołobrzeg Andrzej Kargul broni swojego klubu. Twierdzi, że Kotwica została wmanewrowana w całą sprawę. Mówi, że to działacze kujawsko-pomorskiego związku kazali mu napisać wniosek.

- Dostałem telefon. Usłyszałem, że związek zajmie się sprawą Floty i że inne kluby już takie wnioski napisały. Jeśli my tego nie zrobimy, to potem związek nie przyzna nam punktów z meczu z Flotą - mówi Andrzej Kargul.

Dodaje, że nie przypuszczał, że Flota dostanie aż tak dotkliwą karę.
- Wcześniej w zachodniopomorskim związku uzgodniliśmy, że klub sam się ukarze i odejmie sobie 10-11 punktów - mówi Andrzej Kargul. - To dawałoby jeszcze Flocie szansę na walkę o awans.

Działacze świnoujskiego klubu mówią, że donos może obrócić się przeciwko Kotwicy.

- Kotwica straciła sprzymierzeńca w walce o miejsce w tabeli - mówi Tadeusz Leszczyński. - Nielba, Toruń, Janikowo będą teraz ostro szły w górę. Dotąd Kotwica mogła liczyć, że silna Flota urwie rywalom kilka punktów. Teraz zostanie sama na polu walki. Jak są tacy silni.... to ok. Ich sprawa.

Jeszcze wierzą w awans

Nie wpuszczą kibiców

Na początku kwietnia Flota zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg na boisku. Niewykluczone, że kibice Kotwicy nie zostaną wpuszczeni na to spotkanie. Połowa trybun jest remoncie. Na czynnej mieści się średnio 1500 osób. Działacze klubu mówią, że w pierwszej kolejności muszą zapewnić miejsca dla kibiców Floty.

Piłkarze Floty o walkowerach dowiedzieli się na zgrupowaniu w Niemczech. Między jednym a drugim sparingiem.

Bramkarz Sergiusz Prusak mówi, że nie spał do 3 w nocy.
- Tyle naszej pracy, pieniędzy... - wylicza. - Szkoda tego wszystkiego.

Zawodnicy wierzą jednak, że odwołanie przyniesie skutek i kara zostanie anulowana.

- Te walkowery siedzą nam gdzieś w głowach, ale staramy się robić wszystko, co zaplanowaliśmy. Nadal wierzymy, że wiosną będziemy walczyć o awans a nie o utrzymanie się w lidze - mówi Sergiusz Prusak.

Im to na rękę

Piłkarze podejrzewają, że na decyzję Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej wpływ miał fakt, że drużyny z tego regionu też mają apetyty na awans.
- Na czwartym miejscu w tabeli jest Victoria Koronowo, zaraz za nimi jest TKP Toruń - wyliczają. - Do tego dochodzi jeszcze Nielba, Unia... Nasz spadek jest im na rękę, zwiększa szanse na wysokie miejsce.

Kibice zastanawiają się dlaczego związek dopiero teraz podjął decyzję o ukaraniu Floty. Ich zdaniem to nie jest bez znaczenia.

- Sprawa Kadiego wyszła pod koniec października. Mogli więc to zrobić dużo wcześniej - mówi świnoujski kibic Bartłomiej Krupski. - To jasne, że czekali do końca, żeby postawić nas pod ścianą tuż przez rozgrywkami.

Przewodniczący wydziału gier Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Krzysztof Ruciński był nieuchwytny.

O degradacji Floty Świnoujście czytaj także w jutrzejszym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński