Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą do Szczecina!

Ynona Husaim-Sobecka
Do ostatniej chwili przed sesją trwały gorączkowe dyskusje. Na zdjęciu od prawej radni: Władysław Dobrzański, Wiesław Grzywiński, Bożena Froncala, przewodniczący Kazimierz Mendak oraz Mieczysław Dudziński.
Do ostatniej chwili przed sesją trwały gorączkowe dyskusje. Na zdjęciu od prawej radni: Władysław Dobrzański, Wiesław Grzywiński, Bożena Froncala, przewodniczący Kazimierz Mendak oraz Mieczysław Dudziński. Marcin Bielecki
Radni Starego Czarnowa jednogłośnie zdecydowali, że nie chcą połączenia ze Szczecinem.

Opinia

Opinia

Piotr Krzystek, prezydent Szczecina:
- Trudno dyskutować z taką decyzją. Każdy ma swoja wolę. Złożyłem uczciwą ofertę, która mogła być wykorzystana. Była wspólna szansa na rozwój obu gmin. Szkoda, że nawet nie porozmawialiśmy o niej. Rozumiem, że Stare Czarnowo nie chciało stracić swojej niezależności. Szanuję ich zdanie. Dobrze, że skończyło się to na etapie podejścia do tematu i nie byliśmy angażowani dalej. Nie zmienia to faktu, że wiele problemów jest wspólnych. Będziemy je załatwiali z pułapu sztywnych interesów, a nie współdziałania.

Nie będzie nawet żadnych konsultacji społecznych w tej sprawie. - Wiemy jakie jest zdanie mieszkańców - twierdzą radni.

- Chcemy dobrej współpracy ze Szczecinem - zapewniania Kazimierz Mendak, przewodniczący Rady Gminy Starego Czarnowa. - Ale nie chcemy połączenia. Nie można patrzeć tylko na pieniądze. Liczy się zdanie mieszkańców, których reprezentujemy.

Szczecin kusi

Prezydent Szczecina obiecał, że zainwestuje w 12 wsi Starego Czarnowa 55 mln złotych przez 5 lat. Z tego m.in. 26 mln złotych na poprawę dróg, 3 mln zł na sieć wodociągową, 3 mln zł na połączenie autobusowe ze Szczecinem i 1 mln zł na rozwój oświaty.

W zamian miasto miało dostać z budżetu centralnego 180 mln złotych w ciągu 5 lat za połączenie gmin. Zdaniem prezydenta Piotra Krzystka, to bardzo korzystna transakcja. Rada Szczecina wyraziła już zgodę na rozpoczęcie konsultacji społecznych. Szczecinianie mieli odpowiedzieć na pytanie, czy chcą połączenia ze Starym Czarnowem. W piątek rada Starego Czarnowa jednogłośnie zdecydowała, że nie chce nawet konsultacji społecznych.

Rozmowy już były

- My z mieszkańcami rozmawiamy na co dzień. Radny jest bardzo blisko osób, których reprezentuje - zapewnia Wiesław Grzywiński, przewodniczący komisji rewizyjnej. - Możemy razem ze Szczecinem budować ścieżki rowerowe, kanalizację, tworzyć wspólną ofertę turystyczną. Ale nie chcemy tracić suwerenności.

Radni zapewniają, że ich decyzja jest przemyślana. Dyskutują o niej od kilku tygodni. N początku rzeczywiście 55 mln złotych zrobiło na nich wrażenie. Roczny budżet ich gminy wynosi 10 mln złotych.

- Możemy ufać panu Piotrowi Krzystkowi, ale prezydentowi Szczecina już nie - mówi Kazimierz Mendak. - Prezydentem będzie on jeszcze przez 2 lata, a umowa społeczna ma obowiązywać 6 lat. To nie on rozdziela budżet Szczecina, tylko radni. Mamy prawo uważać, że skończymy jak najgorsze dzielnice Szczecina. Wystarczy zobaczyć, jak wygląda ulica Ludowa.

Dokumenty do wymiany

Wielu mieszkańców Szczecina wyprowadził się do Starego Czarnowa. Mieczysław Piątkowski, radny reprezentujący Żelewo jeszcze 7 lat temu był szczecinianinem.
- Moi sąsiedzi nie chcą być znowu mieszkańcami Szczecina - zapewnia. Spotkałem się z samymi negatywnymi opiniami. Ze wszystkimi urzędowymi sprawami trzeba by jeździć do Szczecina. Do wymiany byłyby dowody osobiste, prawa jazdy, dowody rejestracyjne samochodów.

Wójt Marek Woś zapewnia, że gmina jest w znakomitej kondycji finansowej. Nie ma żadnych długów.

- Przyłączenie do Szczecina sprawi, że nie będziemy mogli korzystać z wielu funduszy przeznaczonych dla wsi i małych gmin - twierdzi wójt. - Wiemy, co się dzieje w Szczecinie. Nie mamy pewności, czy nasza szkoła w Kołbaczu nie zostanie przeniesiona do Płoni.

Oddadzą 3 osady

Nie wszyscy mieszkańcy Starego Czarnowa chcą pozostać samodzielni. Mieszkańcy trzech osad: Sosnówko, Mazurkowo i Leśniczówka Klęskowo chcą być szczecinianami. To 108 osób.

- Właśnie o tych trzech osadach chcieliśmy rozmawiać z prezydentem Szczecina. Uznał on, że lepsze będzie połączenie od razu dwóch gmin. Zdziwił nas pośpiech i wywierany na nas nacisk - przyznaje wójt Woś. - Te trzy osady chcą być przy Szczecinie. Dlatego rozpoczniemy u nich konsultacje społeczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński