Fotoradar zainstalowany w Resku wzbogacił w ubiegłym roku gminną kasę o prawie 90 tys. zł.
Jest to kwota oczekiwana, która wynika z wystawionych mandatów. Jednak nie wszyscy kierowcy wpłacili pieniądze.
- Urządzenie wykonało blisko 2,5 tys. zdjęć, z czego około 2100 nadawało się do postępowania mandatowego - mówi Robert Bogdański, strażnik miejski z Reska.
Gmina musi dzielić się dochodami z właścicielem fotoradaru - firmą Meron z Gdańska. Za każdą kompletną dokumentację wykroczenia drogowego, na podstawie, której magistrat skasował pirata, trzeba odprowadzić do Trójmiasta blisko 40 zł netto.
- Ale i tak się opłaca, choć myślimy o zakupie urządzeń, które będą pracowały tylko dla nas - przekonują w magistracie.
Na razie jednak drogi w Resku będą obsługiwać obce fotoradary. Pod koniec ub. roku burmistrz Arkadiusz Czerwiński podpisał umowę na dzierżawę kolejnych dwóch urządzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?