Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą nam zabrać ogródki!

Wioletta Mordasiewicz
Bogusław Szyniec chce kupić w Dzwonowie działkę, którą przez wiele lat użytkowali jego rodzice. Uprawiali na niej warzywa.
Bogusław Szyniec chce kupić w Dzwonowie działkę, którą przez wiele lat użytkowali jego rodzice. Uprawiali na niej warzywa. Wioletta Mordasiewicz
Kilka rodzin z Dzwonowa w gminie Marianowo nie może dojść do porozumienia z Agencją Nieruchomości Rolnych.

Zarzewiem konfliktu stały się przydomowe ogródki.

O prawo własności do kilkuarowego ogródka walczy m.in. Bogusław Szyniec. W Dzwonowie mieszka jego 87-letni ojciec. Starszy pan jest schorowany. Choroba nie pozwala mu mówić. Mieszkanie w szeregowcu, w którym jest jeszcze kilka rodzin, przepisał na syna. Teraz on występuje w jego imieniu.

- Agencja zabrała nam podwórze i działki, które przez tyle lat użytkowaliśmy - twierdzi pan Bogusław. - Jak tak można? Przecież tata tyle lat ciężko harował w ówczesnym PGR-ze! O tym to już nikt nie pamięta? Za to ten mały kawałek ziemi powinien mu się należeć!

Nie mogą kupić z ulgą

Pan Bogusław w lipcu postawił nieopodal swojego domu drewnianą szopę. Bo stara się już przewracała. Przyjechali interweniować pracownicy Agencji Nieruchomości Rolnych.

- Powiedzieli, że nie wolno mi było tego robić, bo to ziemia agencyjna - denerwuje się pan Bogusław. - A stara niby na czyjej stała? Przecież to ziemia, którą ojciec użytkował przez lata.

Niektórym rodzinom na początku lat 90-tych poprzedniego wieku udało się wykupić na własność mieszkania razem z przyległymi ogródkami. Inni nabywali tylko mieszkania. Tak jak rodzina pana Bogusława. Teraz chce on - jako spadkobierca mieszkania w Dzwonowie - kupić te kilka arów, które latami użytkował jego ojciec. Także niektórzy sąsiedzi złożyli podobne wnioski do agencji.

- Najpierw agencja tłumaczyła nam, że w sprzedaży przeszkadza szambo, które znajduje się na tych ogródkach - denerwuje się pan Bogusław. - A teraz mówią, że nie mogą sprzedać tych działek z ulgą. Bo są to działki budowlane. Przecież latami były uprawiane na nich warzywa! To agencja nie ma już innych działek, na których można budować domy, tylko zabiera ziemię tym, którzy mają prawo ją kupić po cenach preferencyjnych?

Zabrania im plan

Pan Bogusław w październiku wystąpił do agencji z wnioskiem o kupno przydomowego ogródka po cenie preferencyjnej. Tak jak byli pracownicy PGR-ów, którzy z tego przywileju niegdyś skorzystali.

- Wniosek tego pana nie może być załatwiony pozytywnie - mówi Piotr Dędek, specjalista ds. zasobu w Agencji Nieruchomości Rolnych w Stargardzie. - W planie zagospodarowania przestrzennego gminy Marianowo nieruchomość nr 316/4 widnieje jako działka budowlana. I musi być przeznaczona na cele zabudowy mieszkaniowej. Dlatego też nie możemy jej sprzedać na warunkach preferencyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński