Ińsko > Nauczyciele nie chcą dyrektora

Sporo kontrowersji w środowisku nauczycieli, rodziców i uczniów wzbudza Krzysztof Czubkowski, dyrektor Zespołu Szkół w Ińsku. Nauczyciele udzielili mu właśnie wotum nieufności.

- Tak wielki brak poparcia w samym tylko gronie pedagogicznym uzasadnia dymisję tego pana! - uważa jeden z mieszkańców Ińska.

Krzysztof Czubkowski, wcześniej nauczyciel fizyki i chemii w gimnazjum, jest dyrektorem ZS od 1 września tego roku. Jego trzymiesięczne rządy wielu osobom się nie podobają.

- Nie chcemy, by on był dyrektorem - mówi mama jednego z uczniów SZ w Ińsku. - Jest zbyt kontrowersyjny.

- Skakał kiedyś z ławki, żeby zobrazować nam jak działa siła grawitacji - wspomina jedna z uczennic. - To trochę niepoważne. Niektórych uczniów nazywał gamoniami.

Przeciwnicy dyrektora wyraz niezadowolenia z jego rządów dali w internecie, gdzie poddali go totalnej krytyce.

- On traktuje szkołę jak prywatny folwark - pisze internauta.

Bohater internetowego forum postanowił zorganizować wśród nauczycieli głosowanie. Chciał w ten sposób dowiedzieć się, jak postrzegają go podwładni. Wynik nie jest dla niego zbyt przychylny. Dobrze postrzega go 14 nauczycieli, a 21 jest mu przeciwnych.

- Ten wynik mobilizuje mnie do dalszej pracy, jestem zadowolony - komentuje wynik głosowania Krzysztof Czubkowski. - Ale jednocześnie pokazuje, że jest jeszcze wiele do zrobienia. Nie twierdzę, że nie popełniam błędów. Ale możliwe, że zmiany, które wprowadzam w funkcjonowaniu tej szkoły, mają za duże tempo. No i jestem wymagający.

Burmistrz Ińska nie zamierza reagować na wynik sondażu.

- Nie można kogoś oceniać po 3 miesiącach pracy - uważa Andrzej Racinowski. - Jeśli ukróca się nauczycielom nienależne im przywileje, nakazuje, by zaczynali lekcje punktualnie czy systematycznie uzupełniali dzienniki, to chyba nie ma się co dziwić, że są niezadowoleni. Ja popieram nowy system zarządzania szkołą.