Na razie z fiskusem rozliczyło się 44 tysiące podatników.
Jak co roku, spora część stargardzian pozostawiła rozliczenie się z fiskusem na ostatnią chwilę. Na złożenie zeznań podatkowych mamy w tym roku czas do 30 kwietnia.
- Wcześniej nie miałam do tego głowy - przyznaje pani Anna ze Stargardu. - A jak ostateczny termin się zbliża, wtedy już nie ma wyjścia i trzeba to załatwić.
Ta mobilizacja na ostatnią chwilę oznacza dla pracowników skarbówek nawał roboty w ostatnich dniach kwietnia.
- Pierwsza fala zeznań podatkowych wpłynęła do nas na początku marca, gdy emeryci i renciści dostali rozliczenia - mówi Cecylia Wolanin, naczelnik Urzędu Skarbowego w Stargardzie. - Kolejny nawał petentów zawsze jest z końcem kwietnia. Ale jesteśmy na to przygotowani.
Spóźniają się zazwyczaj ci, którzy muszą dopłacić podatek za 2006 rok. Tymczasem złożenie rozliczenia nie jest jednoznaczne z koniecznością natychmiastowej wpłaty brakującej kwoty. Trzeba ją uregulować do końca kwietnia. Podatnicy spodziewający się nadpłaty, raczej ze złożeniem PIT-ów nie zwlekają.
Kto ma kłopoty z wypełnieniem druku może skorzystać z usług punktu informacyjnego. Naczelnik stargardzkiej skarbówki zachęca podatników, by w celu otrzymania zwrotu kwot z tytułu nadpłaconych podatków korzystali z kont lub usług poczty. Wyeliminuje to niepotrzebne kolejki przy kasie. Urząd Skarbowy powinien w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia zeznania oddać podatnikom należne im pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?