Pół miliona za używane autobusy

Zastępca prezydenta Andrzej Szczodry tłumaczy, że spółka Komunikacja Autobusowa została stworzona po to, aby znalazł się inwestor, który mógłby sfinansować część jej wydatków. Na razie są jednak tylko firmy, które się taką współpracą interesują, ale nic konkretnego z tego nie wynika. Obowiązek kupna nowych autobusów spada więc na miasto.

Nasze ledwo zipią

Podwyżki dla kierowców

W budżecie - oprócz pieniędzy na zakup autobusów - jest też 200 tysięcy złotych na podwyżki płac dla pracowników Komunikacji Autobusowej. Dostaną je głównie kierowcy. Teraz zarabiają od 1,3 do 1,6 tysiąca na rękę. Po podwyżce będzie to o około 200 złotych więcej.

Kierowcy narzekają, że autobusy, które obecnie jeżdżą po Świnoujściu ledwie zipią.
- Wciąż coś się łata, sztukuje. Są bezpieczne, przechodzą pomyślnie przeglądy, ale są naprawdę zużyte - mówi jeden z kierowców. - Ciężko się je nawet prowadzi. Trzeba mieć sporo doświadczenia.

Podobnie mówią pasażerowie. Bo dobry i nowszy autobus można odróżnić od tego starszego po komforcie jazdy.
- Jak przesiadam się w "dziewiątkę", która jeździ przez granicę, to od razu czuć różnicę - mówi pani Eleonora, emerytowana księgowa, która często jeździ autobusem do pracy w Ahlbecku a także do córki w Międzyzdrojach. - Nie trzęsie, nie hamuje tak, że wszyscy lecą metr do przodu. Jedzie ciszej i spokojniej. Poza tym wchodząc, nie trzeba wspinać się po tych wysokich schodach, jak w tych starszych.

Przyjadą z Hanoweru

Nowe autobusy mają zastąpić 7 najstarszych pojazdów, które mają być w tym roku wycofane z użycia. Będą kosztować 500 tysięcy złotych. Pojawił się głosy, że autobusy są stare i zniszczone.

- Jeździły po Hanowerze - mówi jeden z kierowców. - Mają na liczniku tysiące kilometrów. Skoro tam przez tyle lat obsługiwały komunikację miejską, to są naprawdę mocno wyeksploatowane.

Prezydent Janusz Żmurkiewicz twierdzi, że autobusy są w dobrej kondycji.
- Na nasze potrzeby są idealne, a i cena niewygórowana - dodaje.

Dyrektor Komunikacji Autobusowej mówi, że autobusy w Niemczech są poddawane rygorystycznym przepisom. Przechodzą częste i dokładne przeglądy techniczne.
- Dzięki temu możemy być pewni, że pojazdy są w dobrym stanie - podkreśla Kazimierz Reimus, dyrektor Komunikacji Autobusowej. - Będę nam służyć przez kolejne 5-6 lat.