Kilku Polaków podbiegło do niemieckiego posterunku. Rozrzucili ulotki z rozkazem do żołnierzy niemieckich polskiego pochodzenia. Wedle rozkazu mieli oni w ciągu doby przejść na stronę polską. To nie mogło spodobać się Niemcom.
- Zdrajcy, słowiański pomiot - krzyczeli wściekli.
Polaków było kilku, strzegących posterunku Niemców - kilkunastu. Doszło do krwawej bitwy.
- Nie marnować amunicji na tę bandę cywili! - rozkazywał pogardliwie niemiecki oficer. Ale "banda cywili", czyli rozbrajający Niemców Polacy, nie dawali za wygraną. Huki armatnie, serie cekaemów, wystrzały karabinów, miotacz ognia. Niemcy poddali się. - Wiwat Polska, czapki z głów! - krzyczeli zwycięscy.
Tak wyglądało 94. lata temu rozbrajanie Niemców po odzyskaniu niepodległości. Tamte wydarzenia na Wałach Chrobrego odtworzyli rekonstruktorzy m.in. z Drużyny Grodu Trzygłowa i świnoujskiego Fortu Gerharda.
- Było zawodowo, bardzo mi się podobało! - mówi Przemek, gimnazjalista. - Widać, że kawał pracy w to włożyli - dodaje pani Aleksandra, matka Przemka.
Po inscenizacji można było wejść na pole bitwy i zobaczyć z bliska wojskowy sprzęt. Największą furorę wśród najmłodszych zrobił ckm maxim 08, używany przez Niemców. Każdy mógł nacisnąć spust i poczuć się jak na froncie.
- Bardzo fajnie się strzelało, ale strasznie głośno, aż mi uszy zatkało - mówi Rafał, który teraz chodzi do 6 klasy podstawówki. Zapewnia: - Ani przez chwilę się nie bałem!
Ckm podczas inscenizacji operował Dariusz Krzywda z muzeum w świnoujskim Forcie Gerharda. Zapytany, jakie to uczucie walczyć po stronie Niemców, odpowiada: - Ktoś musi się wcielać w Niemców. I tak to już jest, że gdy walczymy przeciw Polakom, to musimy zawsze przegrać - śmieje się i dodaje: - Ale tym razem po raz pierwszy nie zginąłem podczas inscenizacji! Bo zwykle to mi przypada rola poległego.
W tej inscenizacji po raz pierwszy użyto w Szczecinie na tak dużą skalę środków pirotechnicznych. - Mam nadzieję, że na przyszłe lata uda się połączyć efekty pirotechniczne z większym użyciem pojazdów: czołgów, samochodów - mówi Igor Górewicz, pomysłodawca inscenizacji. - A wtedy szczecińskie Wały Chrobrego już naprawdę zmienią się w plan filmu wojennego z prawdziwego zdarzenia!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?