Do końca rozgrywek pozostało sześć kolejek. Do zdobycia jest aż 18 punktów.
Od 2:0 do 2:3
Spoglądając jednak na tendencje do punktowania zespołów, by znaleźć się na dwóch pierwszych miejscach, premiujących awansem, wystarczy wygrywać co drugie spotkanie. Jeżeli w Szczecinie martwimy się, że Pogoń w głupi sposób traci punkty, to co powiedzieć o naszym najbliższym rywalu?
W ostatniej kolejce Kolejarz podejmował znajdującą się w strefie spadkowej Polonię Bytom. Początek spotkania dla stróżan był wymarzony. Już po 15 minutach prowadzili 2:0. Później stracili trzy bramki - ostatnią w doliczonym czasie gry i ostatecznie musieli obejść się smakiem.
W porównaniu do przegranego przez Pogoń meczu w Ząbkach w składzie szczecinian przewidujemy dwie zmiany. Miejsce Emila Nolla zajmie Błażej Radler, a na lewą stronę defensywy przesunięty zostanie Mekeil Williams. Dla Radlera ten mecz to okazja, by zatrzeć złe wrażenie, jakie pozostawił po sobie w spotkaniu w Stróżach, gdzie Pogoń zremisowała 1:1.
Środkowy obrońca nie dokończył wtedy spotkania, w 56 minucie otrzymując czerwoną kartkę.
- Dostałem wtedy dwie żółte kartki i wyleciałem z boiska, ale po tamtym spotkaniu zaczął się nasz marsz w górę tabeli - zawodnik przypomina serię 10 spotkań bez porażki.
W ataku Vuka Sotirovicia prawdopodobnie zastąpi Donald Djousse. Znów w składzie chyba nie zobaczymy dwójki najlepszych skrzydłowych: Roberta Kolendowicza i Adriana Budki. Na ich pozycjach wystąpią zawodnicy, którzy posiadają większe predyspozycje do gry w środku pola: Takafumi Akahoshi i Bartosz Ława.
To znak, że trener Ryszard Tarasiewicz chce zdominować środek pola poprzez jego zagęszczenie. Takie ustawienie zdradza, że trenerowi zależy na jak najdłuższym utrzymywaniu się przy piłce i cierpliwym konstruowaniu akcji.
Lubią być gośćmi
Kolejarz zajmuje szóste miejsce w tabeli tracąc do Pogoni pięć punktów. Biorąc pod uwagę tabelę spotkań wyjazdowych, to nasz dzisiejszy przeciwnik znajduje się w niej na pierwszym miejscu. Grając na wyjeździe Kolejarz wygrał aż osiem spotkań, trzykrotnie remisując i przegrywając. Wynik godny podziwu.
Co ciekawe, gorzej wiedzie im się grając u siebie. W takiej tabeli zajmują dopiero przedostatnią pozycję. Czyżby nasz najbliższy rywal nie potrafił poradzić sobie z presją? To brzmi raczej zabawnie, kiedy ich spotkania ogląda kilkaset widzów.
Goście nie mogą skorzystać z usług Krzysztofa Gajtkowskiego, który pauzuje za czwartą żółtą kartkę. Zawodnikiem Kolejarza jest były Portowiec, Dariusz Zawadzki. Środkowy pomocnik w tym roku na boisku jeszcze się nie pojawił. Zawadzki jest mistrzem Europy do lat 18 z 2001 roku. Przed podobną szansą staje Sebastian Rudol z Pogoni, który wczoraj wystąpił w pierwszym meczu mistrzostw Europy do lat 17 z Belgią (wygranym 1:0)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
