Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucyjny pomysł PO: Wódkę kupisz tylko w dzień

Mariusz Parkitny [email protected]
Całodobowe sklepy monopolowe prawdopodobnie straciłyby klientów korzystających z usługi po godzinie 22.
Całodobowe sklepy monopolowe prawdopodobnie straciłyby klientów korzystających z usługi po godzinie 22. Andrzej Szkocki (archiwum)
Całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w nocy. Taki pomysł na walkę z nałogiem ma szczecińska Platforma Obywatelska - dowiedział się nieoficjalnie Głos.

Szczegóły ogłoszone będą dzisiaj. Zakaz dotyczyłby nie tylko sklepów, ale i stacji benzynowych. Nie obejmowałby restauracji, nocnych klubów i pubów. Do czasu oficjalnego przedstawienia inicjatywy, radni PO nie chcą się wypowiadać pod nazwiskiem.

- Zakaz obowiązywałby w całym mieście od godziny 22 do rana. Dotyczyłby wszystkich sklepów, także stacji benzynowych - mówi jeden z polityków Platformy.

- Chcielibyśmy uregulować tą sprawę do końca kadencji. Nie chcemy, aby sprawa zakończyła się wpadką jak we Wrocławiu - dodaje kolejny.

PO już sonduje nastroje jakie wywoła temat. W piątek w internecie wypowiedział się europoseł Sławomir Nitras, szef szczecińskiej Platformy.

- Za takimi zakazami przemawia dbałość o wygląd przestrzeni publicznej, komfort osób mieszkających w okolicy sklepów monopolowych i wizerunek miasta. Nie chciałbym ograniczać dostępu do alkoholu, ale tego byśmy się nauczyli kultury jego spożywania. Chodzi o to, aby w nocy można go było kupić, ale w klubie bądź restauracji, a nie na ulicy. Tak jest praktycznie w całej Europie i tak powinno być w Polsce - uważa europoseł.

Niedawno we Wrocławiu radni próbowali wprowadzić zakaz nocnej sprzedaży. Uchwałę unieważnił sąd.
Szczecińska PO chce zająć się sprawą bardziej profesjonalnie. Sprawę badali już prawnicy. Okazuje się, że aby, wprowadzić taki zakaz w gminie konieczna jest zmiana co najmniej ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Dlatego Platforma chce przekonywać do pomysłu posłów z regionu.

Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, pomysł określa "sympatycznym".

- Do samego pomysłu odnoszę się z sympatią, ale muszę poznać szczegóły, opinie - mówi. - Pamiętajmy, że w obrębie sklepów z monopolem często mamy do czynienia ze sprzedażą nieoficjalną, czyli z tzw. melin. Chciałbym wiedzieć jakie jest zdanie specjalistów, policji, mieszkańców, handlowców. Niemniej każda inicjatywa, która zmierza do ograniczenia spożycia alkoholu i walce z alkoholizmem jest cenna.

Zdania sprzedawców w nocnych sklepach są podzielone.

- Klientów, którzy w nocy kupują alkohol jest dużo. Nie wiem co zrobią, gdy nie będą mogli go kupić legalnie. Może zrobią zapasy wcześniej, a może poszukają jakiejś meliny - zastanawia się Krystyna Wojtalik, sprzedawczyni w sklepie w centrum Szczecinie.

Innego zdania jest pani Marta Zasadzka, sprzedawczyni w sklepie na Pogodnie.

- Nie wiem, czy to pomoże w walce z alkoholizmem, ale na pewno część sprzedawców straci pracę, bo alkohol to główny towar kupowany w nocy - uważa.

Wątpliwości ma Joanna Jasina, specjalista psychoterapii uzależnień.

- Osoba uzależniona jeśli chce wypić, to i tak znajdzie alkohol. Choćby w drugiej części miasta. A co do działania prewencyjnego, to wydaje mi się, że po prostu ludzie będą zaopatrywać wcześniej. Dlatego mam wątpliwości, czy zakaz okaże się skuteczny - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński