Pasmo niepowodzeń ma wyższą cenę dla Śląska Wrocław. Drużyna, która wystąpiła latem w Lidze Europy, wylądowała w strefie spadkowej Ekstraklasy. Trener Pawłowski planuje jeszcze atak na ósemkę. Teoretycznie Śląsk ma szanse, by wykonać zadanie, ale tymczasem musi skoncentrować się na wygraniu jakiegokolwiek meczu i ucieczce z miejsca zagrożonego spadkiem.
Pawłowski zapowiada, że w sobotę interesuje go tylko zwycięstwo. Komplementuje przede wszystkim środkowych pomocników Pogoni: Rafała Murawskiego i Mateusza Matrasa. - Są sercem zespołu. Pogoń jest dość dobrze zorganizowana w defensywie i gra szybko kontratakiem. Ma u siebie ogranych zawodników jak Zwoliński, Małecki i Fojut, ale na pewno nie jest drużyną lepszą od nas - uważa szkoleniowiec Śląska.
Wspomniany przez Pawłowskiego - Łukasz Zwoliński nie zagra w sobotę. Obsada pozycji napastnika to największy problem trenera Michniewicza. Do treningów wrócił dopiero Wladimer Dwaliszwili, a Marcin Listkowski był poobijany po ostatnim meczu z Lechem Poznań, który Pogoń przegrała 0:2. Pozostali nieobecni to kontuzjowani Sebastian Murawski, Hubert Matynia, Ricardo Nunes i Robert Obst.
- Po ostatnich niepowodzeniach jesteśmy zmotywowani, by zagrać dobre spotkanie - zapowiada Michniewicz. - Mamy świadomość, że tabela się dla nas spłaszczyła, bo nie punktujemy i strzelamy mało bramek. Do wszystkiego dochodzi zła sytuacja kadrowa. Dodatkowe mecze zaplanowane awansem są dla nas bardzo trudne, ale musimy zdobyć w nich jak najwięcej punktów, by w dobrych nastrojach przygotowywać się na wiosnę. Tak Pogoń, jak i Śląsk jest w dołku i czeka nas mecz prawdy.
Dotychczas Pogoń nie rozgrywała wielkich spotkań we Wrocławiu. Z tak źle dysponowanym Śląskiem jednak jeszcze nie walczyła. Jeżeli poradzi sobie i przełamie się, to wróci do gry o czołowe lokaty na koniec roku. Jeżeli potknie się ponownie - zrobi się gorąco.
Pierwszy gwizdek we Wrocławiu w sobotę o godz. 20.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?