MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera kredytowa w Bierzwniku. 1000 złotych za lewe zaświadczenie o pracy

Mariusz Parkitny
Fot. Stock
Afera kredytowa w Bierzwniku pod Choszcznem. 60-letni mężczyzna wystawiał lewe zaświadczenia o zatrudnieniu. Co najmniej 21 osób wyłudziło dzięki temu kredyty bankowe. Kwota strato to na razie 60 tys. zł.

- Wartość wyłudzonych pieniędzy może być kilkakrotnie większa - mówi asp. szt. Jakub Zaręba z choszczeńskiej policji.

Tadeusz P. został zatrzymany wczoraj. Według policji za pieniądze wystawiał fikcyjne zaświadczenia o zatrudnieniu w prowadzonej przez niego firmie.

Posługujące się nimi osoby wyłudziły kredyty bankowe. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono dokumentację bankową, wypisane in blanco zaświadczenia o zatrudnieniu oraz poświadczające nieprawdę umowy o pracę.

Według dotychczasowych ustaleń było tak: Tadeusz P. potrzebował pieniędzy, ale nie miał zdolności kredytowej. Poprosił będącego w trudnej sytuacji finansowej sąsiada, aby ten wziął kredyt na siebie. Tadeusz P. wystawił mu fikcyjne zaświadczenie o zatrudnieniu i pomógł załatwić formalności. Po otrzymaniu pieniędzy wypłacił sąsiadowi umówioną wcześniej kwotę należną za "pomoc" w uzyskaniu kredytu. "Biznesmen" gotówkę szybko przepuścił a z wystawiania fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu uczynił sobie stałe źródło dochodów. Za "przysługę" brał 1000 zł.

Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że z usług Tadeusza P. skorzystało nie mniej niż 21 osób. Część z nich już usłyszała zarzuty. Za wyłudzenie kredytu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński