A ptaki w puszczy wiecznie śpiewają, czyli artystyczne inspiracje

- To był nasz czwarty międzynarodowy plener interdyscyplinarny - podkreśla Ewa Dąbrowska, prezeska Niezależnego Europejskiego Stowarzyszenia Twórców "Nest-Art".

- Mogliśmy się spotkać, dzięki uprzejmości gospodarzy gminy Nowe Warpno. Finansowo wsparła nas warszawska Fundacja Współpracy Polsko- Niemieckiej. A patronowało nam tym razem Nadleśnictwo Trzebież z Zalesia.

Na tegorocznym plenerze spotkało się 20 artystów, w tym 5 rzeźbiarzy. Ze swoich prac stworzyli kolejną wystawę w galerii pałacowej - w dawnym Karsznie, dzisiaj już Nowym Warpnie.

Wystawę otwarto na zakończenie tegorocznego spotkania artystów.

- Rzeźby i obrazy można tu oglądać przez 3 miesiące - dodaje nasza rozmówczyni. - Codziennie galeria czynna jest od godz. 8 do 15.

Każdy z organizowanych w Nowym Warpnie plenerów opatrywany jest tematem wiodącym. W tym roku hasło brzmiało: "A ptaki w puszczy wiecznie śpiewają".

Preludium stanowiła wystawa Ewy Dąbrowskiej i Matthiasa Schillinga. Ich obrazy i grafiki można było podziwiać w pałacu latem, do początku pleneru artystycznego. W siedzibie Nadleśnictwa Trzebież w Zalesiu odbyło się też sympozjum z pokazami multimedialnymi prac uczestników pleneru. Przy okazji odbył się wernisaż polsko-niemieckiej wystawy malarstwa i rzeźby. Autorami byli Elizabeth Ksoll, Maciej Darcz i Beata Król.

Przypomnijmy, że ubiegłoroczny Międzynarodowy Plener Malarski odbył się pod hasłem: Drogowskazy sztuki. Artyści przeobrażają miasteczko w centrum sztuki. - Zjawiamy się tu chętnie - dodaje malarka. - Urokliwy zakątek pobudza wyobraźnię i wenę twórczą. Swoje dzieła pozostawiają tutaj - to ślad po ich obecności. Wypełniają galerię, park przed pałacem. W spotkaniach uczestniczy bardzo wielu znanych artystów, profesorów wykładających na renomowanych europejskich akademiach sztuki itd. Każde spotkanie kończą wystawą swoich prac.