W czasie, gdy szczeciński sąd domagał się odwołania komornika Macieja O. za liczne przewinienia, ten bardzo prężnie działał na zlecenie dwóch szczecińskich zakładów budżetowych: Zarządu Budynku i Lokali Komunalnych oraz Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Z pierwszej miejskiej firmy dostał ponad 816 tys. zł, a z drugiej ponad 22 tys. zł. Zajmował się głównie eksmisjami z mieszkań komunalnych i ściganiem gapowiczów. Nie wiadomo, czy obie miejskie firmy wiedziały o problemach Macieja O. Ówczesny dyrektor ZBiLK, Marcin Posadzy zdążył już zmienić pracę (jest dyrektorem oddziału LOTTO w Szczecinie).
- Komornik był bardzo skuteczny - mówi Marcin Nieradka ze ZBiLK.
Kancelaria Macieja O. zaczęła pracować dla ZBiLK-u na przełomie 2012 i 2013 roku. W szczecińskim środowisku komorników zawrzało. Maciej O. zaproponował najniższą stawkę za swoje usługi, choć do Szczecina dojeżdżał ze Stargardu razem z grupą swoich ochroniarzy i pracowników.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"
Zobacz także:
Zobacz także:
Czytaj więcej:
- Monitory i telewizory za grosze. Zlicytowali sprzęt gapowiczów [wideo]
- Tłumy na aukcji komorniczej. Wyprzedano majątki dłużników mieszkaniowych [wideo, zdjęcia]
- Auta, laptopy i głośniki pod młotek. Licytacja komornicza w ZBiLK [zdjęcia]
- Szczecin: Będzie nawet 20 eksmisji w miesiącu [zdjęcia]
- Drogie telewizory i samochody. Takie rzeczy można kupić na aukcjach komorniczych [wideo]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?