Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 złotych za wjazd do lasu. Kamery na drzewach

Paulina Targaszewska [email protected]
- Chcemy sprawdzić jak kamery się sprawdzają i na ile ich zastosowanie jest skuteczne - mówi Krzysztof Jankowski, kierownik lasów miejskich. - W przyszłości zamierzamy zamontować jeszcze więcej takich urządzeń.
- Chcemy sprawdzić jak kamery się sprawdzają i na ile ich zastosowanie jest skuteczne - mówi Krzysztof Jankowski, kierownik lasów miejskich. - W przyszłości zamierzamy zamontować jeszcze więcej takich urządzeń. Sebastian Wołosz
Na terenie lasów miejskich w Szczecinie montowane są kamery. Mają odstraszyć złodziei drewna i kierowców, a także zapobiec nielegalnym wysypiskom śmieci.

Sześć kamer stacjonarnych, kilka mobilnych a dodatkowo sześćdziesiąt szlabanów - o taki nowy sprzęt wzbogaciły się miejskie lasy. Urządzenia, które łącznie kosztowały ponad 50 tysięcy złotych, mają poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć wandalizm.

- Przede wszystkim chcemy ograniczyć ilość aut, motocykli i quadów, które bezprawnie wjeżdżają do lasu - mówi Krzysztof Jankowski, kierownik lasów miejskich. - Mamy też zamiar złapać złodziei drewna i osoby, które wyrzucają w lesie śmieci. Kowalski nie musi się jednak martwić. Nie zamierzamy podglądać turystów i spacerowiczów. Nie mamy na to nawet czasu.

Inteligentne kamery mają informować o tym, co dzieje się na monitorowanym terenie. Jeśli wykryją auto będą wykonywać serię zdjęć, a wiadomość o pojawieniu się obiektu od razu prześlą na wybrane adresy e-mailowe. Na bieżąco będzie więc można sprawdzać, co aktualnie dzieje się na monitorowanym obszarze.

- Urządzenie będzie funkcjonować podobnie do fotoradaru - mówi Jankowski. - Zrobione zdjęcie z widocznymi numerami na tablicy rejestracyjnej, będzie wysyłane do właściciela auta. Ten oczywiście będzie musiał za złamanie przepisów zapłacić mandat w wysokości 500 zł. Będziemy w tej kwestii współpracować ze strażą miejską.

Jak się okazuje dochód z opłaconych mandatów może być całkiem spory. Tylko jedna kamera, którą na początku tygodnia zamontowano na próbę, uchwyciła siedem pojazdów. Ich właścicielom jeszcze się jednak upiecze. Oficjalnie urządzenia będą działać od piątku, 6. kwietnia.

Kamery będą monitorować lasy 24 godziny na dobę. Ich dodatkową zaletą jest to, że są samoobsługowe. Nie potrzeba więc zatrudniać dodatkowego personelu. Kamery mają działać dzięki wbudowanemu akumulatorowi, który należy ładować średnio co dwa tygodnie. Urządzenia, choć dokładnie będą obserwować wszystko co dzieje się w lesie, same będą niewidoczne.

- Ukryjemy kamery w takich miejscach, żeby nikt nie mógł ich ukraść - zapewnia Jankowski. - Dodatkowo w przypadku kamer mobilnych, będziemy regularnie zmieniać ich położenie. Jeśli jednak zdarzy się, że trafią w niepowołane ręce od razu się o tym dowiemy. Te urządzenia mają bowiem wbudowany czujnik, który na bieżąco informuje o tym, że jest podnoszony lub przesuwany.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński